Amplituner Onkyo - zabezpiecza się po włączeniu

Czy ktoś z szanownych kolegów ma doświadczenie w naprawie sprzętu audio? Mam amplituner Onkyo model TX-NR-807, który 3 sekundy po włączeniu przechodzi w tryb protect. Problem leży gdzieś na płycie końcówki mocy bo po odłączeniu od niej zasilania zabezpieczenie nie uruchamia się.

Pomierzyłem końcowe tranzystory mocy pod kątem zwarcia i wszystkie wyglądają na sprawne, tranzystory sterujące również. Nie bardzo wiem gdzie dalej szukać. Dysponuję schematem więc gdyby ktoś chciał mi pomóc udostępnię.

W ciągu tych 3 sek zmierz napięcie stałe na wyjściach głośnikowych poszczególnym kanałów - najlepiej przed przekaźnikami RL660x.

Dotychczas mierzyłem pod kątem napięcia na terminalach głośnikowych i oczywiście nie znalazłem go, teraz już wiem że to był błąd bo terminale są odłączone wspomnianymi przekaźnikami. Zmierzę na emiterach tranzystorów mocy, napiszę o efektach.

Jeszcze jedno odnośnie układu protect, na złączu JL6606B na pinie VPRO jest 2,3V a na pinie IPRO jest 0V może to coś podpowie.

Właśnie częsty błąd to sprawdzanie napięcia na terminalach - po włączeniu urządzenia fizycznie są one odłączone od końcówek mocy.
I jak się nie mylę (kilka dni temu robiłem Onkyo, tyle że starszy), właśnie po ok. 3 sekundach ampli powinien włączyć obciążenie (załączyć przekaźniki - jeśli jest wszystko OK)

Co do VPROTECT - można powiedzieć że linia jest w stanie wysokim, czyli do procesora (N.130 U1016) idzie informacja o awarii końcówki mocy.
Przyczyną może być któryś kanał lub uszkodzenie w samym układzie PROTECT (Q6701, Q6702, Q6703)

Najprawdopodobniej poleciał r2a15220fp.

brx napisał(a):Najprawdopodobniej poleciał r2a15220fp.

Zgadujesz czy to jest typowa usterka tego sprzętu?

Tak sobie myślę, gdyby wspomniany wyżej selektor wejść był uszkodzony to odłączenie zasilania od końca mocy nie powinno dawać efektu, a daje taki że ampli nie zabezpiecza się.

Jeszcze pytanie, czy protect włącza się gdy na procesor trafi stan niski czy wysoki? Jaki jest stan na nogach 129 i 130 w sprawnym amplitunerze?

Slaw napisał(a): Jaki jest stan na nogach 129 i 130 w sprawnym amplitunerze?

Nie mam takiego na warsztacie, więc nie zmierzę.
W/g schematu w czasie normalnej pracy na IPROT i VPROT powinien być stan niski - obie szyny są "ściągnięte" do GND za pomocą R1206 i R1208.
W razie awarii tranzystory Q6703 i/lub Q6713 wystawiają stan wysoki na odpowiednią linię.

Tranzystory w układzie protect sprawne. To była ostatnia możliwość jaka mi do głowy przychodziła. Co mogę posprawdzać dalej?

Pomierz napięcia na Q6701, Q6702, Q6703. Co z napięciami na wyjściach poszczególnych końcówek ?
Oczywiście bierz pod uwagę pomiary tuż przez zadziałaniem układu protect.

Napięcia na protect spróbuję pomierzyć dziś wieczorem, choć nie będzie to łatwe bo elementy są w smd na spodzie płyty.

Końcówki mocy pomierzyłem, ale faktycznie nie napisałem tego. Na emiterach brak napięcia stałego.

-- Dodano: środa, 28 sie 2013, 23:23 --

Podaję pomierzone napięcia na układzie protect zaraz po włączeniu amplitunera:

Q6701
B 0V
E 0V
C 58V

Q6702
B 0V
E 0V
C 58V

Q6703
B 58V
E 58V
C 2,3V

Oraz dodatkowo dla porównania linia IPROTECT

Q6713
B 58V
E 58V
C 0V

Jako że na bazach Q6701 i Q6702 jest 0V czyli nie są wysterowane a na kolektorze Q6703 mam 2,3V myślę że któryś tranzystor (Q6703?) musi "puszczać", czy moje rozumowanie jest słuszne?

Slaw napisał(a): myślę że któryś tranzystor (Q6703?) musi "puszczać"

Tak, coś z napięciem na kolektorze tego tranzystora jest nie tak. Skoro na emiterze Q6701 oraz bazie Q6702 jest 0V to znaczy, że końcówki mocy "nie zgłaszają" usterki.
Zdejmij testowo Q6703 i zmierz napięcia jeszcze raz.

Po zdjęciu Q6703 jest to samo, na padach są te same napięcia. Wygląda na to że napięcie 2,3V przychodzi na płytę końca mocy a nie wychodzi z niej :/

Odizoluj od płyty wzmacniacza sygnał VPRO - najlepiej zrób to na płycie "speaker terminal" (aby nie ruszać złącza JL6606B).
Odizoluj, znaczy np. wy lutuj tylko ten jeden pin ze złącza - aby odciąć resztę urządzenia od układu protect z Q6703.

Wtedy jeszcze raz porównaj napięcia na padach Q6703 oraz zmierz napięcie na D5523

Po odcięciu VPRO od płyty wzmacniacza na kolektorze Q6703 mam 0V, pozostałe napięcia bez zmian.

Na D5523 mam 2,9V po obu stronach diody.

Powoli zaczynam myśleć że kolega brx miał rację parę postów wyżej...

Powoli zaczynam myśleć że kolega brx miał rację parę postów wyżej...

Niewykluczone. Ale po nitce do kłębka...
Sprawdź napięcia na stabilizatorach Q5670 i Q5671 oraz tranzystorach Q5684 i Q5685. Jest o tyle łatwiej, że na schemacie jest opis prawidłowych napięć.

amorphe napisał(a):

Powoli zaczynam myśleć że kolega brx miał rację parę postów wyżej...

Niewykluczone. Ale po nitce do kłębka...
Sprawdź napięcia na stabilizatorach Q5670 i Q5671 oraz tranzystorach Q5684 i Q5685. Jest o tyle łatwiej, że na schemacie jest opis prawidłowych napięć.

Napięcia 15V na stabilizatorach Q5670 i Q5671 wynoszą 14,91V oraz -15,2V.

Napięcia na tranzystorach (w nawiasach napięcia oczekiwane w/g schematu):

Q5684:
C: 13,72V (10,5V)
E: 6,56V (7V)

Q5685:
C: -11,2V (-11V)
E: -6,52V (-7V)

Wszystkie niskoomowe rezystory pomierzyłem i mają prawidłowe wartości. Tranzystory Q5645, Q5646 oraz Q5647 również pomierzone i wydają się być sprawne (według miernika na teście diody).

Wygląda to na zbyt dużą asymetrię napięć - potwierdził by to pomiar napięcia na bazie Q5645 oraz tranzystorze Q5647.
Jeśli w 100% wierzyć schematowi, to wychodzi, jakby linia +7V była niedociążona - brak odpowiednio spadku napięcia na R5676 i R5678.

Ponieważ napięcia +/- 15V oraz +/- 7V wyglądają na prawidłowe, proponuję podnieść (odlutować jedną nogę) D5523. Odłączone będzie zabezpieczenie i amplituner nie powinien się wyłączać - pozwoli to na sprawdzenie funkcji sprzętu (należy też uzupełnić obsadę układu protect na płycie wzmacniacza oraz przywrócić połączenie VPROT).

Wracam do tematu. Po zdjęciu D5523 sprzęt uruchamia się i koniec mocy się załącza. Można przełączać pola dźwiękowe, wyjścia głośnikowe itp. Można przełączać źródła, wszystkie przyciski działają.
Nie podłączałem żadnego źródła oraz głośników, czy powinienem?

Pomierzyłem też napięcia we wspomnianych wyżej punktach i na uruchomionym sprzęcie wygląda to następująco:

Q5684:
C: 13,6V (10,5V)
E: 6,5V (7V)

Q5685:
C: -11,5V (-11V)
E: -6,5V (-7V)

Q5645:
B - 0,45V

Q5647:
B - 8,15V
E - 8,21V
C - 0V

Jak dla mnie to przy takich napięciach na Q5647 protect w ogóle nie powinien się załączać, mam rację?

Slaw napisał(a):Nie podłączałem żadnego źródła oraz głośników, czy powinienem?

Tak. W ten sposób tylko sprawdziłeś, czy procesor działa prawidłowo (czyli reaguje na przyciski i prezentuje to na wyświetlaczu). Dalej nie wiadomo, czy struktura układu Q5501 prawidłowo (fizycznie) przełącza źródła sygnału.

Odnośnie QQ5645 i Q5647 to jak najbardziej zachowują się prawidłowo.
Sprawdź selektor wejść a następnie z powrotem wlutuj D5523 i powtórz pomiary na w/w tranzystorach.

PS.
Ciągle nie daje mi spokoju to napięcie 13,6V. W uogólnieniu zakładając jego prawidłową wartość, układy za tranzystorem Q5684 pobierają ok. 100mA (co wydaje się wartością prawidłową - sumując prądy Q5501 i Q5502). Teraz układ pobiera ok. 30mA (spadek napięcia 1,4V na R5676+R5678) - czyli jak by brakowało obciążenia w postaci selektora.
Dlatego też sprawdź napięcie na n.31 wspomnianego układu.