Witam serdecznie,
Otworzyłem dzisiaj monitor jednego z klientów i napotkałem dziwny "nalot".
Część płytki została pokryta białym "czymś" co przypomina szron.
Warstwa dość gruba ok 1mm - 1,5mm. Materiał bardzo sypki w śnieżno białym kolorze. nalot był zarówno na wierzchu jak i od spodu płytki ale głównie skupiony wokół kondensatorów i cewki.
Czyściło się to bez problemowo, wystarczyło wymieść miotełką i resztki wydmuchać powietrzem + mycie IPA i płyta wygląda jak nowa.
Na pewno nie był to kurz, śniedź też odpada bo nie ten kolor no i nie pozostawiło najmniejszych śladów. Kondensatory choć są napuchnięte to nie widzę śladów rozlania elektrolitu więc elektrolit to też nie był.
Zastanawia mnie co to było?
Otworzyłem dzisiaj monitor jednego z klientów i napotkałem dziwny "nalot".
Część płytki została pokryta białym "czymś" co przypomina szron.
Warstwa dość gruba ok 1mm - 1,5mm. Materiał bardzo sypki w śnieżno białym kolorze. nalot był zarówno na wierzchu jak i od spodu płytki ale głównie skupiony wokół kondensatorów i cewki.
Czyściło się to bez problemowo, wystarczyło wymieść miotełką i resztki wydmuchać powietrzem + mycie IPA i płyta wygląda jak nowa.
Na pewno nie był to kurz, śniedź też odpada bo nie ten kolor no i nie pozostawiło najmniejszych śladów. Kondensatory choć są napuchnięte to nie widzę śladów rozlania elektrolitu więc elektrolit to też nie był.
Zastanawia mnie co to było?