Kupno układu BGA z gwarancją, przyszedł podrobiony, czy jest możliwy zwrot pieniędzy

Witam, kontynuując ten temat: 216-0774009-imponujaca-podrobka-nie-dziala-laptop-hp-g62-t44726.html temat wkroczył na drogę prawną, więc zgodnie z zaleceniem piszę w stosownym dziale, a zarazem proszę o jakieś wskazówki dotyczące procedury zwrotu pieniędzy, fakt kryterium była cena układu, która myląco przeobraziła się w koszmar....
Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji i wsparcie ze strony osób bardziej doświadczonych będzie mile widziane.
PS. Napewno skorzystam z przysługujących mi praw, które przytoczył Administrator Vogelek, a zarazem będę interweniował coś, bo uważam, że trzeba piętnować takie nieuczciwe praktyki.
Pozdrawiam was!!

pikus09 wrote:proszę o jakieś wskazówki dotyczące procedury zwrotu pieniędzy

Jak pisałem w poprzednim temacie - z uwagi na charakter zakupu (B2C), przysługują Ci uprawnienia konsumenckie z Kodeksu Cywilnego w zakresie rękojmi. Twoje argumenty:

• Towar miał wadę w momencie wydania (nie zadziałał po wlutowaniu - jedynym zaś sposobem na przetestowanie układu jest fizyczny jego montaż w płycie, co wynika z konstrukcji układu BGA),
• Towar został zamontowany zgodnie z zaleceniami jego producenta, ponieważ sprzedający nie dostarczył wraz z towarem instrukcji montażu (tutaj dobrze jest podeprzeć się stosowną notą katalogową producenta - datasheet układu).

Zgodnie z zapisami Kodeksu Cywilnego w zakresie rękojmi, masz prawo wybrać jedną z poniższych opcji:

• zażądać naprawienia towaru (uwaga: sprzedający ma na to 14 dni, o ile w treści aukcji nie był zaznaczony inny termin),
• zażądać wymiany towaru na pozbawiony wad (uwaga jak wyżej),
• zażądać zwrotu części ceny (u Ciebie towar nie działa w ogóle, więc nie bierzesz tej opcji pod uwagę),
• odstąpić od umowy (chyba, że wada towaru NIE JEST istotna - w Twoim przypadku jak najbardziej JEST), a także zażądać zwrotu poniesionych kosztów (towaru, wysyłki).

Najlepszą opcją jest zwrot układu do sprzedającego wraz z pismem reklamacyjnym. W treści pisma musisz zaznaczyć, że jest to reklamacja z tytułu rękojmi, powołać się na stosowne przepisy Kodeksu Cywilnego, na podstawie których odstępujesz od umowy, czyli art. 560 § 1 K.C. (odstąpienie od umowy, istotność wady, uniemożliwiająca naprawę towaru) i art. 560 § 2 K.C. (zwrot poniesionych kosztów), jak również wyznaczyć sprzedającemu termin na dokonanie zwrotu pieniędzy (zwykle ok. 7 dni), podając dane do zwrotu. Od tej chwili czekasz do 14 dni na odpowiedź sprzedającego (+ 4 dni na usługi pocztowe w obie strony).

W przypadku braku odpowiedzi od sprzedającego we wskazanym terminie, masz prawo uznać, że sprzedający Twoją reklamację przyjął i oczekiwać zwrotu pieniędzy.

Sprzedający może jednakże odrzucić Twoje roszczenia, o ile niezwłocznie, bez nadmiernych niedogodności wymieni towar na sprawny. Sprzedający ma prawo wymienić towar na sprawny bez odstępowania od umowy i jest to jedyna sytuacja, gdzie może nie uznać Twojej reklamacji. Oczywiście warto zaznaczyć, że oczekiwanie przez kolejny miesiąc na wymianę układu nie będzie ani "niezwłoczne", ani "bez nadmiernych niedogodności", toteż jeśli sprzedający nie będzie w stanie dostarczyć towaru w krótszym czasie (maksymalnie do 14 dni, o ile nie określono innego terminu w treści aukcji), powinien uznać odstąpienie od umowy.

Witaj, o takie coś mi chodziło, ale raczej wchodzi tylko i wyłącznie w tym wypadku zwrot poniesionych kosztów(cena towaru+koszta wysyłki) newrów i straconego czasu chyba nie można zwrócić.
Tak jak w w tamtym temacie, będę się kontaktował pod tymi numerami co posiadam chodź pewnie to fałszywki, lub prywatne jakieś, adres korespondencyjny mam,
Co więcej mam porządną nauczkę, aby kilka razy zastanowić się, przed podjęciem tak pochopnej decyzji.

pikus09 wrote:newrów i straconego czasu chyba nie można zwrócić

Raczej ciężko byłoby to rzetelnie przełożyć na konkretną kwotę.

pikus09 wrote:chodź pewnie to fałszywki, lub prywatne jakieś

Póki co, operujesz wyłącznie domysłami. Wstrzymaj się z tym, aż zadzwonisz i się przekonasz. Może gość zwróci Ci pieniądze bez szemrania, lub "ogarnie" nowy układ? Wtedy pewnie zrobi Ci się trochę głupio

pikus09 wrote:Co więcej mam porządną nauczkę, aby kilka razy zastanowić się, przed podjęciem tak pochopnej decyzji.

"Błędów nie popełnia ten, co nic nie robi" - głosi porzekadło. Tyle tylko, że na forum jest mnóstwo informacji od tych, którzy już te błędy popełnili, zaś w Twoim interesie jest przejrzeć forum, by przed podobnymi błędami się ustrzec.

Cóż, czekamy więc na nowe informacje.

Vogelek23 wrote:Raczej ciężko byłoby to rzetelnie przełożyć na konkretną kwotę.

Pewnie masz rację

Vogelek23 wrote:Póki co, operujesz wyłącznie domysłami. Wstrzymaj się z tym, aż zadzwonisz i się przekonasz. Może gość zwróci Ci pieniądze bez szemrania, lub "ogarnie" nowy układ? Wtedy pewnie zrobi Ci się trochę głupio

O tym się przekonamy już jutro, i wiesz co nie chcę mieć z nimi już nic wspólnego niech oddadzą pieniądze i sprawa będzie załatwiona polubownie, bez wyciągania konsekwencji, w przeciwnym razie skorzystam z przysługujących mi praw.

Vogelek23 wrote:"Błędów nie popełnia ten, co nic nie robi" - głosi porzekadło. Tyle tylko, że na forum jest mnóstwo informacji od tych, którzy już te błędy popełnili, zaś w Twoim interesie jest przejrzeć forum, by przed podobnymi błędami się ustrzec.

No wcześniej poczytałem sobie, wybrane tematy i większości przypadków grzecznie nieuczciwi goście zwracali pieniądze, unikając konsekwencji.
Co więcej ustaliłem, że na allegro mają kilka profili(jedno z nich zawieszone, właśnie te gdzie handlowali podróbkami BGA) o różnym charakterze działalności typu ciuszki, kamery endoskopowe, "układy BGA"(numery telefonu zgadzają się, patrząc po kopiach ofert) Obecnie niczym nie handlują, czytając komentarze, same negatywy kilka, kilkanaście pozytywnych, brak fachowości, jawnie prowadzona "lewizna".
Tak przyjacielu będę informował przebieg wydarzeń.

Napiszę w tym poście, ponieważ dotyczący układu został zamknięty.
Ciężko się dziwić, że układ nie działa. Nie chodzi o to czy jest brązowy, czy inny, ale przede wszystkim o to, że ma kilkumilimetrowe ukruszenie jednego z narożników wafla.
Takie uszkodzenie mechaniczne na pewno powinieneś reklamować od razu, a i tak nie byłoby gwarancji, że się nie wyprą i nie przerzucą odpowiedzialność za uszkodzenie na Ciebie.
W mojej ocenie jesteś bez szans przy tej reklamacji.

Witaj, Z daleka nic widać nie było ukruszenia, układ taki do mnie dotarł, podejrzewam, że w trakcie preparowania układu nieświadomie ukruszyli rdzeń. Totalna lewizna, nie tylko mnie próbowali oszukać i wcisnąć kit, kontaktowałem się z innymi kupującymi, którzy korzystali z usług MBK_MOTORS, i mieli podobnie, podejrzanie długi termin realizacji zamówienia lub czasem brak towaru zakupionego, dopiero interwencja sprowadzała do pionu i grzecznie zwracali pieniądze.
Jest postęp w sprawie, będzie zwrot pieniędzy. Widać mają coś za uszami jakieś przewinienia i boją się organów ścigania. Poinformuję co dalej.

Nie twierdzę, że układ jest ok, bo nie jest, co widać od razu. Chodzi mi o to, że tak uszkodzonego układu w ogóle nie powinieneś montować tylko reklamować zaraz po odbiorze przesyłki.
W tej sytuacji jedynie możesz liczyć na uczciwość sprzedającego.

morph wrote: Chodzi mi o to, że tak uszkodzonego układu w ogóle nie powinieneś montować tylko reklamować zaraz po odbiorze przesyłki.

No tak, masz rację, ale miesiąc czekania, nerwy, sprowadziły się do tego, że taki wpaliłem w płytę, aby sprawdzić jego działanie, jak widać...
To co widzisz na rdzeniu, to nie ukruszenie rdzenia, a pozostałości po ściereczce, w tym miejscu po dokładnym oczyszczeniu z pozostałości topnika nie widać, śladów ukruszeń rdzenia, sprawdzałem dokładnie pod lupą, ani uszkodzeń mechanicznych, powstałych z mojej winy.

Chodzi mi o ułamanie rogu wafla, a nie rdzenia.

morph wrote:Chodzi mi o ułamanie rogu wafla, a nie rdzenia.

To nie ułamany róg wafla, tylko cień Wafel jest cały.

Rzeczywiście, jeżeli to cień to postępuj za radami Vogelka. Wyglądało mi to na mechaniczne uszkodzenie, dlatego namieszałem w temacie.

Tak dokładnie, to cień. Czekam na dalsze info z ich strony. Telefony fałszywe, w jednym z nich tj. 786-876-100 sekretarka się uruchamia, drugi numer tj. 621324562 wyssany z palca: Nie ma takiego numeru. Jedynie na email odp(jeszcze).
Nie szkodzi, każda dobra rada będzie pomocna w sprawie.

Ehh, ludzie to mają .... brak mi słów. Pieniądze zostały oddane, układ lichy na pamiątkę został u mnie. Sprawa została rozwiązana polubownie. Widać coś było na rzeczy, że Słowo Policja, urząd skarbowy działa jak magnes.