Witam
Dostałem od znajomego do przejrzenia HP Pavilion DV7 na AMD i płycie JBK00-LA-4092P i utknąłem.
Początkowo ukręcił mu się przewód zasilający przy samym gniazdku laptopa, więc go obciął i poskręcał prowizorycznie (fatalne wykonanie, podejrzewam, że pozwierało tam co nieco). Po tej operacji laptop ponoć uruchomił się i po kilku sekundach sam wyłączył. Już więcej nie wstał. Zrobiłem po ludzku ten przewód od zasilacza, mam napięcie 19,85V na 2 głównych pinach i 19,25 na środkowym, cienkim przewodzie (spada do 1,2V po wpięciu w płytę). Laptop ani drgnie, nie zaświeca się dioda zasilania/ładowania. Napięcie na płytę dochodzi, nic się nie grzeje, nic nie wygląda na popalone, pomierzyłem też dwa rezystory bezpiecznikowe (chyba) i ciągle nic. Może jakaś podpowiedź?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Dostałem od znajomego do przejrzenia HP Pavilion DV7 na AMD i płycie JBK00-LA-4092P i utknąłem.
Początkowo ukręcił mu się przewód zasilający przy samym gniazdku laptopa, więc go obciął i poskręcał prowizorycznie (fatalne wykonanie, podejrzewam, że pozwierało tam co nieco). Po tej operacji laptop ponoć uruchomił się i po kilku sekundach sam wyłączył. Już więcej nie wstał. Zrobiłem po ludzku ten przewód od zasilacza, mam napięcie 19,85V na 2 głównych pinach i 19,25 na środkowym, cienkim przewodzie (spada do 1,2V po wpięciu w płytę). Laptop ani drgnie, nie zaświeca się dioda zasilania/ładowania. Napięcie na płytę dochodzi, nic się nie grzeje, nic nie wygląda na popalone, pomierzyłem też dwa rezystory bezpiecznikowe (chyba) i ciągle nic. Może jakaś podpowiedź?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam