Lenovo Ideapad 330-15IKB po zalaniu martwy

Lenovo 330-15IKB , płyta główna EG521 EG522 EZ511 EG721 NM-B452 Rev. 1.0

Laptop po zalaniu obok touchpada. Po wyczyszczeniu zalania, oraz po zdarciu wierzchniej warstwy tak to wygląda. Będę to próbował drutować i zabezpieczać soldermaską, ale potrzebuję pomocy. Ścieżkę zlutowałem tak by z każdą przelotką był kontakt (te 5 szt. widocznych), jednak niestety laptop dalej nie odpala.
PQ311 tuż przy gnieździe zasilania jest sprawny (wylutowałem i sprawdziłem), ale tylko do niego dochodzi 20V i koniec. Na zbliżeniu pod termowizją widać, że pulsuje temperatura na nim co sekundę regularnie, pobór prądu z zasilacza to najwyżej 20mA co kilka sekund widoczny, poza tym 0V. Co mogę zmierzyć by się to rozjaśniło? 5V, oraz 3V nie ma. Za chwilę zrobię próbę zwarciową na PR301, bo jest zwarcie i opiszę dalej problem.






Doszedłem do limitu zasilacza 5A 20V, napięcie przysiada do 0,5V - dopiero przy takiej wartości pokazuje się ścieżka troszkę cieplejsza niż reszta. Jest to ścieżka, która dochodzi do punktu, który był zalany. Czy może to być spowodowane tym, że za mały przekrój ścieżki odtworzyłem, czy ewidentnie jest gdzieś zwarcie?

Najprawdopodobniej występuje zwarcie między warstwowe płyty. Warstwy są różne: masowe, sygnałowe itp... Uszkodzenie w taki sposób laminatu to istny koszmar. Do puki nie zostaną usunięte wszelkie zwarcia i nie zostaną odbudowane ścieżki oraz przelotki to dalszą diagnostyką zwarciową można tylko pogorszyć sytuację. Długa mozolna naprawa laminatu pod mikroskopem się szykuje.