Ściągam bo absorbują dużo ciepła i bez sit lepiej widać jak kule siadają. No i po zakończonym kulkowaniu nie trzeba odrywać sit i ich wyginać (przy topniku AIM). Na początku też chciałem grzać z sitami ale teraz idąc za radą bardziej doświadczonych kolegów też mogę polecić metodę z kulkami na krawędziach układów.
Właśnie zakulkowałem drugi układ (ten ma trafić już na płytę) właśnie tą metodą.
Oby nie zapeszyć ale wyszedł po prostu rewelacyjnie. Pięć dni siedzenia przy sprzęcie w końcu zwieńczone sukcesem. Kuleczki siadły równiutko, nic się nie zlało i nic nie odpadło.
Jedno co zmieniłem tym razem to że tak powiem wydłużyłem "profil". Baaaardo powoli opuszczałem hota coraz niżej by przyrost temperatury był powolny. Może to nie niepotrzebne ale tak właśnie będę robił. W niczym to nie przeszkadza a zdecydowanie może pomóc.
Pozostaje jeszcze wlutować układ na płytę. Mam zamiar zrobić to w identyczny sposób jak przy wylucie. Te same nastawy podgrzewacza i hota.
Ile dać topniku na płytę? Tak cienko jak na układ dawałem?
-- Dodano: sobota, 11 maja 2013, 20:32 --
Po wlutowaniu nowego kładu (SB Platforma Teresa20) na płycie nie ma już zwarcia i przetwornica główna pracuje stabilnie. Można więc przypuszczać że południe wlutowane prawidłowo. Po niedzieli przetestuje płytę dokładniej i wtedy będę wiedział czy wszystko jest OK.
A co do topniku dałem tyle samo na płytę co na układ przy kulkowaniu.