Witam
Jako, że nie znam się na telewizorach mam do Was pytanie.
Posiadam telewizor lcd samsung LE27T51BX/XEH. Jest z nim problem. Po podłączeniu do prądu dioda sygnalizująca zasilanie włączała się, po chwili wyłączała i po około 4 sekundach włączała się na stałe. Obrazu nie było. Kilka tygodni temu jak kilkukrotnie wyłączyłem go z prądu i włączyłem to tv się uruchomił i działał kilka dni. Po kilku dniach miałem chwilowy brak dostawy energii "prądu" i po tym czasie TV zachowuje się jak na początku opisu. Dzisiaj więc próbowałem też tego "myku" z kilkukrotnym wyłączaniem i włączaniem i za którym razem z wnętrza obudowy usłyszałem dźwięk jakby uchodzącego powietrza takie ssss i maleje. Po chwili z góry obudowy poszedł dymek.
Mam pytanie co mogło się uszkodzić ?? Rozebrałem tv i z miejsca gdzie poszedł dymek i dźwięk "uchodzącego powietrza" wnioskuję, że jest to płyta zasilania zamieszczona na zdjęciu.
.
Kondensatory sprawdzałem i tylko jeden wygląda na lekko napuchnięty ale się na pewno nie wylał.
Macie może pomysły co mogło się uszkodzić ??
Z góry wielkie dzięki.
Pozdrawiam
Jako, że nie znam się na telewizorach mam do Was pytanie.
Posiadam telewizor lcd samsung LE27T51BX/XEH. Jest z nim problem. Po podłączeniu do prądu dioda sygnalizująca zasilanie włączała się, po chwili wyłączała i po około 4 sekundach włączała się na stałe. Obrazu nie było. Kilka tygodni temu jak kilkukrotnie wyłączyłem go z prądu i włączyłem to tv się uruchomił i działał kilka dni. Po kilku dniach miałem chwilowy brak dostawy energii "prądu" i po tym czasie TV zachowuje się jak na początku opisu. Dzisiaj więc próbowałem też tego "myku" z kilkukrotnym wyłączaniem i włączaniem i za którym razem z wnętrza obudowy usłyszałem dźwięk jakby uchodzącego powietrza takie ssss i maleje. Po chwili z góry obudowy poszedł dymek.
Mam pytanie co mogło się uszkodzić ?? Rozebrałem tv i z miejsca gdzie poszedł dymek i dźwięk "uchodzącego powietrza" wnioskuję, że jest to płyta zasilania zamieszczona na zdjęciu.
.
Kondensatory sprawdzałem i tylko jeden wygląda na lekko napuchnięty ale się na pewno nie wylał.
Macie może pomysły co mogło się uszkodzić ??
Z góry wielkie dzięki.
Pozdrawiam