Opłata magazynowa - skuteczne powiadomienie

marek216 wrote:ja mam prawo odmówić wykonania naprawy bez podana przyczyny, nawet dlatego, że nie lubię marki sprzętu przyniesionego przez klienta.

A to już jest konkretna przyczyna i to całkiem niepodważalna, o ile jakakolwiek Twoja reklama nie sugeruje, że naprawiasz sprzęt tej marki/wszystkich producentów.

marek216 wrote:Tu też chyba nie rozumiesz zapisu więc objaśniam

I tu tkwi problem - ponieważ zapis nie jest tak jednoznaczny, jak sądzisz, wszelkie niejasności są z zasady rozstrzygane na korzyść konsumenta. A skoro ja interpretuję to tak, jak napisałem, to jasnym jest, że nie ja jeden. Po wyłożeniu mi zaś Twojej interpretacji, sugerowałbym rozważyć zmianę zapisu tego punktu na przykładowo podany niżej:
"W przypadku, gdy urządzenie dostarczone do naprawy posiada uszkodzone lub częściowo niesprawne - mechanicznie i/lub elektronicznie - nośniki danych (bez względu na metodę składowania danych), serwis nie może ponosić odpowiedzialności za niemożność odtworzenia jakichkolwiek danych z takich nośników".

Dlaczego kwestionuję, z punktu widzenia konsumenta, Twój zapis? Otóż dlatego, że określiłeś w nim, że "niektóre czynności serwisowe mogą spowodować utratę danych". Niestety, Twoje czynności (jako serwisu) powinny jedynie określić, że dane, z uwagi na uszkodzony nośnik, są nie do odtworzenia w Twoim serwisie (bo to, że Ty nie możesz, nie znaczy na przykład, że w ogóle nie można). W żadnym wypadku nie powinno dojść do sytuacji, w której Twoja ingerencja w sprzęt powoduje utratę jakichkolwiek danych. W takiej sytuacji klient ma prawo ubiegać się np. o odszkodowanie na drodze cywilnej - o ile udowodni oczywiście, że taka utrata nastąpiła w wyniku Twojej ingerencji. Czy teraz rozumiesz, o co mi chodzi?

marek216 wrote:Prawda jest taka że przepisy tworzą ludzie bez podstawowej wiedzy w dziedzinie elektroniki.

I z tym zgodzę się w 100%, a nawet więcej - przepisy tworzą ludzie, którzy nie znają zdecydowanej większości zagadnień, w odniesieniu do których te przepisy tworzą.

arvika wrote:Mam pytanie do kolegów: co mówi prawo na temat wymiany podzespołów na nowe przez serwisy autoryzowane Apple i udzielenie przez nich 3 miesięcznej gwarancji na te podzespoły.

Jeśli jest to naprawa pogwarancyjna (odpłatna), serwis nie ma obowiązku udzielania jakiejkolwiek gwarancji - w tym zakresie Marek ma słuszność. Jednakże, jeśli klient jest konsumentem, z ustawy ma zapewnione 2 lata gwarancji, bez względu na to, czy serwis udzielił mu swojej gwarancji (i na jaki okres) czy nie.

• Trzeba tu pamiętać, że okres 2 lat gwarancji ustawowej bywa nieco problematyczny dla konsumenta - tak naprawdę, jest on istotnie chroniony tylko przez 6 miesięcy od daty wydania naprawionego sprzętu; w przypadku awarii nowej płyty w tym okresie domniemywa się, że była ona wadliwa już w chwili wydania, czyli to serwis musi udowodnić, że było inaczej. Po tych 6 miesiącach domniemanie wady traci moc, zatem w przypadku usterki płyty np. po 7 miesiącach od daty wydania sprzętu, onus probandi przechodzi na konsumenta.

marek216 wrote:podany przez Ciebie przepis dotyczy gotowych towarów nie części zamiennych.

Jeśli w protokole naprawy figuruje np. "wymiana płyty głównej", serwis dokonuje sprzedaży podzespołu, jakim jest płyta główna i podlega zapisom ustawy konsumenckiej, o ile oczywiście klient jest jednocześnie konsumentem w rozumieniu ustawy. Swojej gwarancji serwis nie musi przy tym udzielać wcale, ale gwarancja ustawowa na ten podzespół jest wiążąca.

I tak jest w przypadku każdej części, która figuruje w protokole naprawy jako wymieniona, dotyczy to nawet elementów typu rezystor, kondensator itd. (o ile określono tam CR elementu, np. PR101 - ponieważ przy zapisie typu "wymiana rezystora" często nie ma możliwości ustalenia, czy i który spośród iluśtam rezystorów został faktycznie wymieniony).

Na koniec ciekawostka - w polskim prawie nie ma jednoznacznego nakazu prowadzenia ewidencji usług, prócz oczywiście tych, związanych z rozliczeniami wobec US. W przypadku kontroli UOKiK te aspekty są co prawda badane, ale brak ewidencji nie powoduje żadnych konsekwencji prawnych dla przedsiębiorcy.

marek216 wrote:Wniosek: nie wpisywać na kartach konkretów. Nie ma obowiązku i przy okazji nie kręcimy sobie bata na własne dupy.

Nie tak szybko. Przy wpisaniu w kartę "naprawa płyty głównej", możesz ukręcić sobie jeszcze większy bat, gdy się okaże, że Twoja odpowiedzialność gwarancyjna obejmuje funkcjonowanie całej płyty. To, że zapiszesz sobie gdzieś na marginesie, że wymieniłeś tylko opornik R37, może nie mieć większego znaczenia ani ewentualnej wartości dowodowej. Wziąłeś to pod uwagę?