Menadżer do serwisu

marioj77 napisał(a):Skoro jeden program pracuje na bazie danych i drugi również to co stoi na przeszkodzie w przeniesieniu danych z Opusa?

Konstrukcja bazy?
Widziałeś bazę opusa i bazę NTSN?
Możesz napisać skrypt do importu danych - twórcy będą wdzięczni

Spodziewam się, że różnica jest kolosalna ale dla serwisu przechodzącego na nowy program archiwum nie musi być rozbudowane: to tylko najważniejsze pola z datami, sprzętem i opisem naprawy. Myślę, że w parę dni można sobie ręcznie takie rzeczy poprzerzucać żeby potem nie używać równolegle 2 programów.

-- Dodano: czwartek, 25 paź 2012, 22:02 --

A pytam bo sam używam Opusa ale z racji tego, że program się nie rozwija a ja tak, pewnie wkrótce będę musiał coś postanowić

Rok temu miałem Twój dylemat.
Olałem import bazy, przez dwa miesiące używałem dwóch programów - bez stresu i niepotrzebnych problemów.
Jutro udzielę ci więcej informacji, bo właśnie doczytałem, że NTSN wykupił opusa.

marioj77 napisał(a):Skoro jeden program pracuje na bazie danych i drugi również to co stoi na przeszkodzie w przeniesieniu danych z Opusa?

Wiem że teoretycznie jest to możliwe. Będzie kosztowało trochę czasu, trudno oczekiwać aby tabele w bazach w obu programach zostały zorganizowane w identyczny sposób, trzeba więc będzie dostosować w odpowiedni sposób te dane. Jest oprogramowanie do edycji baz, był link gdzieś na forum, myślę że można spróbować. Robiłem już modyfikacje bazy opusa, bazy ntsn jeszcze nie otwierałem.

Jeśli chodzi o oprogramowanie to można database browser portable za free ściągnąć, w mysql przez phpmyadmin się wygodnie grzebie, przez Excela i pliki csv idzie przerzucić co najważniejsze.
Jak znajdę chwilę czasu to zainstaluję ntsn i pokombinuję z przerzuceniem bazy Opusa.

Oficjalna informacja:
Nie mam możliwości importu bazy z opusa.
Temat zasugerowałem - jak zostanie rozpatrzony zobaczymy.

Istotna informacja, niezamieszczona na stronie ntsn:

Po zakończeniu subskrypcji program od wersji 1.19.1 nadal działa - zablokowane jest dodawanie nowych zleceń.
Więc ew. wycofanie się z ntsn nie sparaliżuje serwisu

Ja korzystam z programu serwis3 od firmy kambit. Program w miarę prosty jednak biorąc pod uwagę cenę zakupu nie jest idealny.

Jeśli się nie mylę to Serwis3 jest klonem OPUSa - tyle że bardziej kolorowym.

Pewności nie mam i sprawdzić nie mam jak bo mi się wersja czasowa na kompie skończyła i musiałbym rejestry poczyścić żeby sprawdzić Testowałem ten program i z intuicyjnością miał niewiele wspólnego skoro go nie kupiłem

marek216 napisał(a):Oficjalna informacja:
Nie mam możliwości importu bazy z opusa.
Temat zasugerowałem - jak zostanie rozpatrzony zobaczymy.

Brzmi to jak SOS#3 (standardowa odpowiedź serwisanta/administratora numer 3)

Nie takie bazy dało się konwertować więc nie widzę powodu żeby nie było to możliwe. Niech się lepiej przyznają że jest to dla nich nieopłacalne żeby kilku klientów mogło sobie dane przenieść lub im się poprostu nie chce.

Niech się lepiej przyznają że jest to dla nich nieopłacalne żeby kilku klientów mogło sobie dane przenieść lub im się poprostu nie chce.

Nie mnie zgadywać dlaczego nie kładą nacisku na import z OPUSa. Idąc tym tokiem rozumowania jaki zaprezentował kolega wyżej skoro z OPUSa się da to pewnie i z Labradora3 i wielu innych - tylko czy czas poświęcony na prace nad konwersją zostanie przełożony na ilość nowych klientów. Osobiście wątpię.

NTSN się rozwija.
Funkcja fakturowania jest już na etapie testów.


Kolejna ciekawa informacja: w przygotowaniu jest wersja na iOS.

Przydałby się jeszcze "Rachunek"

Pojawił się ciekawy program do prowadzenia serwisu: serwisant-online.pl
Myślę że to pozycja warta uwagi sami zerknijcie.

Pzdr.
T

A co z ochroną danych osobowych klienta, jaka jest pewność że nie zostanie ona wykorzystana przez osoby trzecie.
Na stronie nie doczytałem się aby była ona w jakiś sposób chroniona.
I dostępne tylko dla zakladajacego konto w serwisant-online.

tomerrro napisał(a):Myślę że to pozycja warta uwagi sami zerknijcie.

Na chwilę obecną nie warta ani krzty uwagi - trzymanie firmowej bazy klientów i zleceń na serwerze obcej osoby prywatnej, która w dodatku ukrywa swoje dane osobowe/firmowe, graniczy z głupotą.

Vogelek23 napisał(a):Na chwilę obecną nie warta ani krzty uwagi - trzymanie firmowej bazy klientów i zleceń na serwerze obcej osoby prywatnej, która w dodatku ukrywa swoje dane osobowe/firmowe, graniczy z głupotą.

Pełna zgoda z Łukaszem.
Co gdy firma zniknie? Co gdy serwer padnie?
Jak wygląda kwestia backup'u?

pawel80 napisał(a):A co z ochroną danych osobowych klienta, jaka jest pewność że nie zostanie ona wykorzystana przez osoby trzecie.

Nie ma - odpowiedź na oba powyższe pytania.

Firma bez adresu. Osobiście takie firmy omijam szerokim łukiem.

arvika napisał(a):Firma bez adresu.

Michał, jaka firma? Domena jest zarejestrowana na osobę prywatną.

To chyba mało istotne czy firma, osoba prywatna, czy ma adres czy nie, jednak dziwi mnie, że nie można kupić programu który instaluje u siebie, a co jak będę miał np kilkugodzinną awarię u dostawcy internetu? Co prawda takie sytuacje to rzadkość, ale się zdarzają.