sylwa76 napisał(a):Biorąc pod uwagę że liczba zainteresowanych osób do testowania jest równa w czasie (max = 1) nie będę rozwijał już tematu.
Liczba odsłon tego tematu osiągnęła - w ciągu miesiąca jego "lifetime" - wartość wyższą, niż w zdecydowanej większości tematów działu DIY. Dodatkowo, wątek jest zasubskrybowany przez ponad 60 osób, w tym także przeze mnie. Ponieważ nie mam żadnej ze stacji, wymienionych w tytule, nie mogę niestety testować programu w trybie "live", ale żywo interesuję się poczynaniami Kolegi w tym temacie. Dlatego cieszyłbym się, gdyby jednak Kolega nie przerywał prac nad projektem.
Moje uwagi:
-
więcej skupienia nad kodem z pewnością przełoży się na jego efektywność, bo (to moje osobiste odczucie) zbyt szybko wydaje Kolega kolejne poprawki. Wystarczy wypuścić, napisaną w spokoju i w ciszy, konkretną poprawkę raz na 2-3 dni, po zebraniu wszystkich SENSOWNYCH uwag od użytkowników (bo nie wszystkie uwagi mogą za takie uchodzić).
-
layout programu nie jest nazbyt intuicyjny. Rzekłbym (znów moje osobiste odczucie), że jest nieco zagmatwany. Możliwe, że inaczej się nie da, ponieważ nie znam konstrukcji stacji, ale dla mnie obsługa maszyny (z punktu widzenia lutowniczego) sprowadza się do następujących czynności:
- włączenie maszyny i uruchomienie oprogramowania na komputerze - w tym miejscu następuje komunikacja z maszyną (potwierdzenie prawidłowej komunikacji) i wczytuje się ostatnio używany profil.
- wybór profilu - wybieram z listy gotowych profili ten, który mi odpowiada i wciskam "WCZYTAJ", lub zostawiam bez zmian ostatnio używany profil.
- uruchomienie maszyny w tryb "praca" - wciskam "START", maszyna rozpoczyna pracę według zadanego profilu. W trakcie pracy, program pokazuje na wykresie aktualnie wykonywany krok i odlicza czas trwania tego kroku wstecz (od X do 0). W tym momencie mam do dyspozycji w programie dwa przyciski: "STOP", który całkowicie zatrzymuje profil, wracając do stanu spoczynkowego (jak po uruchomieniu programu), oraz "+10", który przedłuża aktualnie wykonywany krok o 10 sekund (co ma odzwierciedlenie w czasomierzu).
- zakończenie profilu - na 10 sekund przed końcem profilu, maszyna sygnalizuje dźwiękowo fakt jego kończenia - jeśli nie przedłużę kroku, maszyna kończy pracę i powraca do stanu spoczynkowego.
-
obsługa programu to oczywiście kwestia tego, w jaki sposób maszyna daje się sterować, a także, w jaki sposób realizuje zadane ustawienia. Z punktu widzenia użytkownika stacji, miałbym niezbyt wygórowane wymagania dotyczące regulacji i konfiguracji:
- edycja profilu - w tym trybie mógłbym mieć do dyspozycji: zmianę wartości temperatury (zwizualizowaną na wykresie w momencie ustawiania) i czasu trwania dla każdego kroku, zmianę maksymalnego przyrostu temperatury w czasie (δt), przyciski "ZAPISZ" (zapisuje profil w pliku), "ANULUJ" (wychodzi z edycji do stanu spoczynkowego) oraz "WYŚLIJ" (wysyła profil do stacji, jeśli jest to wymagane).
- konfiguracja programu - czyli: ustawienie języka programu, kalibracja i ustawianie offsetu termopar, ewentualne inne opcje wymagane przez stację, a także przyciski: "ZAPISZ" i "ANULUJ".
- self test - w tym trybie: test podłączenia termopar (w przypadku niepodłączonej termopary wyłączenie danego kanału pomiarowego, zaś w przypadku braku termopar - wyświetlenie stosownego błędu) oraz test grzałek (włączenie danej grzałki i odczytanie z jej termopary, czy temperatura rośnie w zadanych kryteriach). To wszystko z odpowiednimi komunikatami: "OK" lub "BŁĄD".
I to by było na tyle. Najważniejsza dla użytkownika jest wizualizacja procesu oraz możliwość tworzenia własnych profili. Reszta to tylko kosmetyka.