• Tłumaczenie klienta apropos usterki

Zasady działu:Kliknij, aby przejrzeć zasady tego działu

1. W tym dziale zamieszczamy wszystko, z czego można się pośmiać - dowcipy, rysunki, zdjęcia, linki itd.
2. Pośmiać się - to nie znaczy naśmiewać się ani wyszydzać. Pamiętajmy zatem o godności drugiego człowieka.
3. Zabronione jest zamieszczanie jakichkolwiek danych osobowych/firmowych (z tego nie da rady się pośmiać), a także reklamy (w tym kryptoreklamy).
4. Staramy siem pisadź poprawnom polrzczyznom ;)
To jest wątek ARCHIWALNY. Możesz odpowiedzieć w nim tylko wtedy, gdy Twój post zawiera rozwiązanie problemu (Regulamin forum p. 12.1).

#1 Tłumaczenie klienta apropos usterki


przez ravwpr 11 grudnia 2014, 08:42
[url=https://www.elvikom.pl/obrazki/_f/f_0024401.jpg]Obrazek[/url]

Re: Tłumaczenie klienta apropos usterki


przez Google Adsense [BOT] 11 grudnia 2014, 08:42

#2 Re: Tłumaczenie klienta apropos usterki


przez chmielo 8 lutego 2015, 10:02
hehe ;)

U nas kiedyś klient przyniósł lapka na gwarancję, wysłaliśmy do producenta bo się nie uruchamiał. Okazało się że laptop jest cały zalany, jeszcze pływa w środku tylko z wierzchu dobrze posprzątany żeby widać nie było ;)

Dzwonię do klienta i mówię o zaistniałej sytuacji, na to słyszę "TO PAN GO ZALAŁ I G***WNO MNIE TO INTERESUJE TERAZ MACIE NAPRAWIĆ" ;P

Pan oczywiście został spuszczony w kibel ;]

Re: Tłumaczenie klienta apropos usterki


przez Google Adsense [BOT] 8 lutego 2015, 10:02
To jest wątek ARCHIWALNY. Możesz odpowiedzieć w nim tylko wtedy, gdy Twój post zawiera rozwiązanie problemu (Regulamin forum p. 12.1).

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

_______________________________
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania jakichkolwiek treści i elementów witryny bez zezwolenia.
Wszelkie opublikowane na tej stronie znaki handlowe, nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.