Otwarcie jednoosobowej firmy

Zastanawiam się nad otwarciem firmy jednoosobowej. Obecnie pracuje o umowę o pracę na czas nie określony, a po godzinach chciałbym prowadzić swoją działalność. Z jakimi kosztami muszę się liczyć? Chcę otworzyć serwis komputerowy?
Moje koszty przychodu w miesiącu mogą oscylować w granicach 200-500 zł.

szymon189 wrote:Z jakimi kosztami muszę się liczyć?

Niestety, wróżki mają bezterminowy urlop. Zaś Ty nie napisałeś kompletnie NIC - czy masz zniżkę w ZUS, jaki chcesz wybrać sposób rozliczania podatku, czy chcesz być VAT-owcem, jaki masz lokal i gdzie (miejscowość), itd... itp...

Żadnej zniżki w ZUS nie mam (nic mi o tym nie wiadomo). Nie wiem jaki podatek właśnie wybrać (przychody nie będą duże 200-500 zł). Jeżeli chcę wystawiać firmom faktury to muszę być VAT-owcem i większe składki odprowadzać (jeżeli tak, to nie chce być VAT-owcem). Lokal to będzie moje miejsce zamieszkania (mój dom). Mieszkam w małej gminie.

Jeżeli masz umowę o pracę na przynajmniej minimalną krajową to odpada Ci składka społeczna na ZUS.
Dla 200-500zł raczej nie ma sensu się w to bawić, na pewno nie w tym kraju.
Musisz się liczyć z opłaceniem księgowego, bądź samemu się w to bawić.
Deklaracje do ZUS, US, itd.
VATowcem warto być, jeżeli zamierzasz wydać jakąś znaczną kwotę na sprzęt, a usługi oferować firmom.

ZUS mam dość duży odprowadzany, bo pracuje w zakładzie, który podlega Skarbowi Państwa

Witam,
Też zaczynałem w ten sposób jak Ty i powiem Ci że ludzi z małych miejscowości mają kompleks "wiejski". Moja miejscowość ma około 1k duszyczek. Miałem kiedyś przypadek że po wycenie naprawy komputera PC na 250 w tym miało być 30 dla mnie bo to znajoma. Znajoma stwierdziła że to straszne pieniądze i nie będzie naprawiała. Byłem wredny i policzyłem jej te 30 za diagnozę. Po jakimś tygodniu dowiedziałem się że ta sama znajoma zapłaciła za naprawę komputera 350 ale w odległym o 15km mieście. Niestety w małych miejscowościach ludzie myślą że "miastowe" jest lepsze niż "wsiowe".

Wracając do głównego tematu, jeśli jesteś na umowie o pracę to będziesz płacił tylko składkę zdrowotną 279,41zł. Przy przychodach rzędu 300-500zł nie wiem czy jest sens porywać się na to przedsięwzięcie.
Jeśli chcesz współpracować z firmami to zdecydowanie Vat.
Pozdrawiam

Macpod - pisaliśmy jednocześnie tylko mnie tel oderwał od pisania i coś w tym jest że myślimy podobnie na temat działalności .

Absolutnie nie chcę Cię zniechęcać do takiej działalności. Ale z tego co obserwuję na krakowskim rynku ponad 50% to serwisy/pogotowia komputerowe z przypadku. Jacyś nauczyciele, taksówkarze, którzy ciągną drugi etat. Jakość tych "serwisów" jest beznadziejna. Albo się czymś człowiek zajmuje na codzień i tylko tym i jest w tym dobry, albo sie robi na "odwal się". Jak jesteś na etacie to nie bedziesz miał czasu żeby się douczyć, doszkolić itp. No chyba że zakładasz że będziesz tylko systemy instalował.

szymon189 wrote:ZUS mam dość duży odprowadzany, bo pracuje w zakładzie, który podlega Skarbowi Państwa

Jeśli masz dobrze płatny i stabilny etat, nie baw się w kręcenie biznesu na boku (zwłaszcza o tak małych przychodach), jeśli chcesz zachować resztki życia prywatnego. A kiedy klienci zaczną do Ciebie wydzwaniać w czasie, kiedy pracujesz na państwowej posadzie, z pewnością nie pozostanie to niezauważone przez Twoich przełożonych. Polski rynek serwisowy jest już nasycony, lecz w negatywnym znaczeniu tego słowa - tutaj zgodzę się w pełni z tym, co o jakości wielu serwisów napisał "arvika". Jeśli nie znasz się na tej robocie, będziesz miał naprawdę ciężko zdobywać klientów - zauważ, że współczesne urządzenia stają się już coraz bardziej nienaprawialne (są tak celowo projektowane). Chyba, że faktycznie będziesz robił proste zlecenia typu "skonfigurować router" czy "wyczyścić Windows" - ale wtedy nie będziesz już serwisantem, lecz klasycznym informatykiem.