Działalność gospodarcza i kasa fiskalna

Witam wszystkich serdecznie. Wiem, że zapewne ktoś mi wręczy zaraz złotą łopatę (albo i inną), ale jest to jedyny temat, który udało mi się odnaleźć w google, a który jest o właściwej tematyce.

Mam zamiar założyć jednoosobową DG bez VAT. Byłby to mały serwis komputerowy. Pracuję na etacie w innej branży, więc moja DG byłaby dodatkiem po pracy.

Mam pytanie odnośnie rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 4 listopada 2014r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących (Dz.U. z 2014r., poz. 1544). Jest tam punkt, który brzmi:

Wynika z niego, że obowiązek ewidencjonowania przy zastosowaniu kas rejestrujących bez względu na wysokość obrotów będzie dotyczył podatników dokonujących sprzedaży na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych, a w szczególności: "...zapisanych i niezapisanych nośników danych cyfrowych i analogowych..."

I tu moje pytanie, czy jeśli zdarzy mi się sprzedać klientowi prywatnemu kartę SD lub dysk twardy, to w tym momencie jestem zmuszony zacząć używać kasy fiskalnej? Czy jest jakiś sposób na ominięcie tego i wpisywanie takiej sprzedaży do KPIR lub do ewidencji sprzedaży bezrachunkowej?

Pozdrawiam i proszę o porady

harensen wrote:Jest tam punkt, który brzmi:

Niestety, ale ja nie widzę tutaj pełnego brzmienia tego punktu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 4 listopada 2014r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących (Dz.U. z 2014r., poz. 1544)...

Jakkolwiek, §4 p.1 pp.l wyżej wymienionego Rozporządzenia nakłada na Ciebie obowiązek zakupu kasy fiskalnej w momencie, gdy masz zamiar sprzedać pierwszą kartę SD lub dysk twardy. Istnieje teoretycznie możliwość ominięcia tego obowiązku - poprzez sprzedaż rzeczonej karty SD lub dysku twardego jako akcesorium do sprzętu fotograficznego. Nie wiem jednak, jak ustawodawca odniósłby się do takiej interpretacji Rozporządzenia. Sprzedaż nośników jako usług wydaje się najbardziej optymalnym rozwiązaniem - przychodzi klient, chce wymienić dysk, więc na fakturze wpisujesz "usługa serwisowa poziom 1", wliczając cenę dysku do kwoty na fakturze. Oczywiście cenę dysku możesz wrzucić w koszty jako "zakup materiałów do wykonania usługi".

Ewentualnie księgowanie tych rzeczy jako materiał do wykonania usługi i ujęcie ceny w całkowitym koszcie usługi. Jeśli masz zamiar typowo sprzedawać takie rzeczy to kasa Cię nie ominie.

Jeśli chodzi o sprzedaż samych kart i dysków (ogólnie wszystkich części), to nie mam zamiaru sprzedawać ich oddzielnie. Tylko z usługą.

Np. padnie komuś dysk i lapek trafia do mnie. Kupuję nowy dysk (np. za 200zł), wrzucam go w koszty, coś tam doliczam do jego ceny (np. 10zł, czyli klienta dysk będzie kosztował 210zł) + usługa wymiany (np. 20zł) = klient płaci za całą usługę 230zł (ceny całkowicie przykładowe).

Czy jest w takiej sytuacji możliwość wrzucenia dysku twardego do KPIR jako materiał i sprzedaż jako wliczenie w usługę bez kasy fiskalnej? Nikt się nie będzie czepiał w razie kontroli do inwentaryzacji, że dyski kupione, nie mam ich na stanie a sprzedaż tych nośników nieudokumentowana? Pytam, bo mnogość pułapek w naszym prawie jest straszna i wolę się upewnić u doświadczonych wyjadaczy.

Czy jeśli będę komuś chciał zaktualizować GPS i będę musiał w tym celu dokupić kartę SD, to czy mogę jak w powyższym przykładzie wrzucić wszystko jako usługę, a kartę wrzucić w koszty jako materiał?

Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc.

harensen wrote:Jeśli chodzi o sprzedaż samych kart i dysków (ogólnie wszystkich części), to nie mam zamiaru sprzedawać ich oddzielnie. Tylko z usługą.

Jeśli tak, to musisz pamiętać, że nie możesz mieć tych kart wystawionych w blistrach z ceną i na widoku. W tej sytuacji możesz zrobić tak, jak piszesz - wrzucasz wszystko na rachunek jako usługę i dodatkowo kartę dodajesz w koszty w KPiR.

Możesz to robić tak jak opisałeś.
Rzeczy które kupujesz jako niezbędne do wykonania usługi księgujesz jako materiały.
Na rachunku wystawiasz tylko usługi, np. naprawa elektroniki. Ma to wiele zalet np. brak pilnowania stanów magazynowych / remanentów itd.
Nikt się nie przyczepi, że nie masz na stanie skoro zaksięgowane jako materiał i użyte jako materiał do naprawy.

Takie zakupy mogą także występować jako zakup sprzętu do firmy, chyba niezbędnym jest posiadanie do testów/backupów itp, dobrych HDD oraz wielu pendrive`ów z różnymi przydatnymi rzeczami. Wtedy takie zakupy także nie wchodzą Ci "na magazyn".
Jest także możliwość wpisania zakupu do KPiR jako materiał / towar handlowy. Jak mi przychodzi paka z ChRL z xxx sztukami czegoś, to nie wiem ile zużyję jako materiał a ile może stać się towarem handlowym.

Sprzedaż detaliczna, przy działalności która w 95 % składa się z usług jest tylko sporą komplikacją. Dodatkowo z tego co słyszałem od znajomych prowadzących firmy, nie zawsze jest tak, że musisz przekroczyć dany obrót kwotowy aby mieć kasę fiskalną (lub sprzedawać określone towary). Bywają sytuacje, że US stwierdza na podstawie jakichś tam przepisów, iż Twoja działalność w zakresie handlu detalicznego pomimo, że nie przekracza dozwolonych obrotów kwotowych, występuje w sposób - ciągły, regularny, powtarzalny itp i, że kasa powinna być.

Niestety, tak jak w przypadku każdej wyspecjalizowanej działalności / aktywności, tak jak w przypadku napraw laptopów, tak i do księgowości wg mnie dobrze jednak jest korzystać z usług dobrego biura rachunkowego, nawet jeśli to co robisz jest na małą skalę. Tak jak przy naprawie laptopów jest wiele niuansów, kruczków itp, tak samo w prawie / księgowości.

Kiedyś też się zastanawiałem nad korzystaniem z usług typu ifirma itp, jednak jak się człowiek w to bardziej wgłębi to średnio atrakcyjnie to wygląda, szczególnie czasowo, a tak to jeden telefon do księgowej i masz wszystko wyjaśnione i to w kontekście Twojej firmy i Twoich interesów.

No to mnie Panowie uspokoiliście Super wiadomość z tym wrzucaniem do KPIR jako materiał. A mam jeszcze małe pytanko odnośnie nazywania usług na rachunku. Czy wpisywać po prostu: "usługa serwisowa", czy może: "naprawa dysku, wymiana zawiasów, instalacja systemu operacyjnego, itp." czy jeszcze jakoś inaczej?

Chodzi o to, że ja sobie będę prowadził spis co i kiedy komu instaluję, wymieniam i naprawiam, więc będę mógł łatwo odnaleźć co było robione. Chciałbym natomiast, żeby skarbówka nie zaskoczyła mnie jakimiś swoimi rewelacyjnymi interpretacjami, bo coś tam się na rachunku doczytają, że użyłem złego słowa i bach mi zaraz jakiś mandat dowalą.

Pozdrawiam i proszę o pomoc

Ja najczęściej używam określenia naprawa elektroniki, bo w zasadzie jak by nie patrzeć jest to sprzęt elektroniczny / elektronika konsumencka. Dokładność by Cię tu zjadła, w końcu można zejść do poziomu śrubek i mniejszych. To jak by wykonawca nie wiem, autostrady tak się rozdrobnił z fakturą to pewnie miała by kilkaset lub nawet kilka tysięcy stron . Trzeba zachować uwagę przy stosowaniu niższych stawek VAT które mają zastosowanie przy określonych sytuacjach w określonych branżach, wtedy dokładność jest wskazana i pomocna, jednak tutaj to nie ma zastosowania.


Klient daje Ci do naprawy laptopa - laptop - urządzenie elektroniczne - naprawa elektroniki -> zakup materiałów do naprawy. Tego bym się trzymał.

adam1114 wrote:Klient daje Ci do naprawy laptopa - laptop - urządzenie elektroniczne - naprawa elektroniki -> zakup materiałów do naprawy. Tego bym się trzymał.

Ten "zakup materiałów do naprawy", to chodzi Koledze o to pod jaka nazwą księgować w KPIR części zakupione do napraw? Dobrze zrozumiałem?

Pozdrawiam

Tak o to, a także o to, że nie przychodzi klient z zawiasami do naprawy, tylko z laptopem, więc ogólna nazwa usługi w stylu naprawa laptopa, naprawa elektroniki lub podobne, jest uzasadniona.