Awaryjne chipsety

Myślę, że gromadzenie układów jest działaniem bezsensownym z wielu powodów:
1. Jeśli chcesz wykonywać usługi "od ręki", magazyn układów jest bardzo potrzebny. ALE! Przyzwyczajasz tym samym ludzi do wykonywania napraw NATYCHMIAST - a co, jeśli akurat Ci zabraknie jakiegoś układu, lub będziesz musiał sam poczekać na jego sprowadzenie dłużej, niż 3 dni? Klient Cię zje razem z butami.
2. Układy BGA mają to do siebie, że czasem potrafią znacznie drożeć lub tanieć w ciągu krótkiego okresu czasu. Kupując dziś zapas MCP67M po np. 200zł za sztukę, możesz się nieziemsko wk... zdenerwować, gdy za miesiąc te układy będą kosztowały po 100zł za sztukę i konkurencja będzie je wymieniała za 199zł a Ty - żeby przetrwać okoliczności - będziesz musiał dokładać do tych napraw.
3. Magazyn układów BGA nie może być regałem w Twoim warsztacie - układy tego typu potrzebują odpowiednich warunków klimatycznych w odpowiedniej komorze. A im więcej układów do przechowania, tym droższa (bo większa) komora klimatyczna.
4. Nie do pominięcia jest - w przypadku większego magazynu części BGA - skrupulatne prowadzenie ich bieżącego stanu. W przypadku zakupu układów wyłącznie na bieżące potrzeby tego problemu nie ma.
5. Wyobraź sobie, że kupiłeś 20 sztuk MCP67M po 200zł/szt. Naprawiłeś 2 laptopy z tym układem - i koniec. Epoka tych napraw minęła, zostało Ci 18 układów. Wyłożyłeś za te niewykorzystane układy kwotę 3600zł, która w ogóle nie pracuje, nie obracasz nią, jest całkowicie zamrożona. To prawie tak, jakbyś wyrzucił te pieniądze do śmietnika. Próba odsprzedaży układów, aby odzyskać choć część tej kwoty to dodatkowe, wcale niemałe, koszty.

Gdybyś był serwisem, który zatrudnia minimum 40-50 osób, pracujących na 3 zmiany, to mógłbyś myśleć o robieniu zapasów. Ale w przypadku działalności jednoosobowej to się mija kompletnie z celem. No chyba, że zamierzasz równocześnie tymi układami handlować.