Toshiba L40 teresa20 - ładowanie rtc

Witam.
Laptop to Toshiba Satelite L40 na platformie Teresa20.
Pierwotnie startowała tylko przetwornica główna i ładowanie baterii.
Po zwarciu nogi 69 i 70 KBC startowały pozostałe przetwornice.
Wylutowałem baterię rtc (miała 2.6V) i laptop uruchomiła się prawidłowo.
Zmierzyłem napięcie jakim jest ładowana bateria i okazało się że jest 2.7.
Po wlutowaniu nowej baterii laptop nie uruchamia się.

Moje pytanie dotyczy napięcia jakim jest ładowana bateria.
Czy 2.7 jest za niskie i może powodować problem z uruchomieniem laptopa?
Na marginesie gdzie kupujecie baterie rtc?

Mierzyłeś prąd ładowania ?

Mierzyłem tylko napięcie.

Tu bym szukał.

Na nodze 5 układu PU5403 mam 3.08V więc chyba z nim wszystko jest ok.
Dalej +RTC_PWR dochodzi do diody D2003 i za nią napięcie spada do 2.7V
Podmiana diody nic nie dała.
Zdjąłem też C2043, C2010 i C2011 - bez zmian.

Napięcie za diodą D2003 jest w porządku - wszak dioda to nie przewodnik i spadek napięcia rzędu 0,3V jest jak najbardziej do przyjęcia.
Lepiej będzie, gdy podasz napięcie z kondensatora C1706 lub padów JRST1 - to jest ostatni punkt przed mostem południowym, gdzie to napięcie można zmierzyć.

Zrób reballing mostu południowego - pracy niewiele,a być może wyjaśni to zaistniałą sytuację.
Takie małe sprostowanie skoro bateryjka cmos ma znamionowo 3v i w dodatku jest za rezystorem 1,3kΩ to nie jest ładowana ponieważ jej napięcie jest wyższe niż napięcie z diody D2003 i tym samym prąd płynąć będzie z bateryjki ,a nie do niej.
Jest to raczej układ zasilania równoległego, w przypadku braku zasilania zewnętrznego napięcie pobierane do podtrzymania czasu jest brane z bateryjki, w przypadku gdy pojawi się napięcie na diodzie D2003 to napięcie pobierane jest głównie z tej diody do podtrzymania czasu.
Takie mam przemyślenia na ten temat.