Witam
stacjonarka, Asus K8V-X/SE, Sempron 3000+,
Do naprawy komputer, który się uruchamia, ale po wyświetleniu informacji z BIOS pozostawał tylko migający kursor. Jako że dla klienta najważniejsze były dane, wypiąłem dysk i podłączyłem przejściówką do laptopa z nowym systemem. Dysk bez problemu pozwolił zgrać wszystkie dane.
Dysk został przeskanowany KIS, z 15 drobnych wirusów i jeden w MBR, niby usunięty. Zmiana na Avast, parę wirusów, ale w MBR znowu jakiś. Nazwy nie pamiętam, ale sprawdziłem go w Google. Niby nic wielkiego, powoduje zmiany w ustawieniach Windows, ale nic groźnego. Postanowiłem naprawić sektor startowy, konsola odzyskiwania Windows, ale fixmbr i fixboot nie pomogły. Naprawa Windows również, stawała po pierwszym restarcie, nie szła dalej.
Przedwczoraj dwa nowe kompy. Pierwszy u brata staje na pulpicie, nie pokazuje się pasek zadań. Pomogła naprawa windows z płyty (wszystko na telefon). U klientki jednak pomogła dopiero reinstalacja systemu, nie miałem czasu na dokładne skanowanie itd, bo laptop potrzebny do pracy.
Teraz mam pytania:
- jak usunąć skutecznie wirus z bootsektora, najlepiej z samobotującej płyty?
- czy jest metoda zmusić kompa, by zastartował z partycji C?
- jak wykasować sam sektor MBR i utworzyć od nowa?
- jak zrobić te rzeczy bez pendraków i podłączania dysku do swoich komputerów, ewentualnie jak potem skutecznie wyczyścić pendaka czy dysk?
stacjonarka, Asus K8V-X/SE, Sempron 3000+,
Do naprawy komputer, który się uruchamia, ale po wyświetleniu informacji z BIOS pozostawał tylko migający kursor. Jako że dla klienta najważniejsze były dane, wypiąłem dysk i podłączyłem przejściówką do laptopa z nowym systemem. Dysk bez problemu pozwolił zgrać wszystkie dane.
Dysk został przeskanowany KIS, z 15 drobnych wirusów i jeden w MBR, niby usunięty. Zmiana na Avast, parę wirusów, ale w MBR znowu jakiś. Nazwy nie pamiętam, ale sprawdziłem go w Google. Niby nic wielkiego, powoduje zmiany w ustawieniach Windows, ale nic groźnego. Postanowiłem naprawić sektor startowy, konsola odzyskiwania Windows, ale fixmbr i fixboot nie pomogły. Naprawa Windows również, stawała po pierwszym restarcie, nie szła dalej.
Przedwczoraj dwa nowe kompy. Pierwszy u brata staje na pulpicie, nie pokazuje się pasek zadań. Pomogła naprawa windows z płyty (wszystko na telefon). U klientki jednak pomogła dopiero reinstalacja systemu, nie miałem czasu na dokładne skanowanie itd, bo laptop potrzebny do pracy.
Teraz mam pytania:
- jak usunąć skutecznie wirus z bootsektora, najlepiej z samobotującej płyty?
- czy jest metoda zmusić kompa, by zastartował z partycji C?
- jak wykasować sam sektor MBR i utworzyć od nowa?
- jak zrobić te rzeczy bez pendraków i podłączania dysku do swoich komputerów, ewentualnie jak potem skutecznie wyczyścić pendaka czy dysk?