Witam wszystkich
Mam kolejną prośbę do Szanownych Forumowiczów o pomoc w zrozumieniu kwestii która Mnie ostatnio nurtuje, a mianowicie napięcie i natężenie w zasilaczu "laptopowym".
Na zasilaczach laptopów (jak i również innych urządzeń elektronicznych znajdują się informacje o podawanym przez zasilacz max. napięciu oraz natężeniu, dotychczas myślałem, że kupując nowy zasilacz do laptopa należy dobierać dokładnie takie wartości V oraz A jakie znajdują się na tabliczce znamionowej laptopa.
Ostatnio przeglądając Internet, natrafiłem na kanał na YT o nazwie "electronic repair school", w jednym z filmów autor filmu podnosił kwestię właśnie doboru zasilaczy do laptopa, tłumaczył w nim iż nie trzeba dokładnie dobierać takiej samej wartości napięcia oraz natężenia prądu jak na tabliczce znamionowej. (o ile dobrze wszystko zrozumiałem) .
I teraz do sedna...
Pod koniec filmu autor miał ustawiony zasilacz warsztatowy na 25V i (10A !!?) wskazując na to iż można bez problemu uruchomić komputer (co faktycznie uczynił z takim ustawieniem zasilacza, ponieważ komputer pobierze tylko tyle prądu i napięcia ile będzie potrzebował, i co za tym idzie zasilacz może być "z zapasem V oraz A".
Chciałbym prosić o wyjaśnienia jak to z tymi woltami i amperami jest, czy trzeba dobierać takie wartości jakie zaleca producent danego urządzenia, czy też można dobierać "na wyrost".
Z góry dziękuję za wyjaśnienie
Pozdrawiam,
Sebastian
Mam kolejną prośbę do Szanownych Forumowiczów o pomoc w zrozumieniu kwestii która Mnie ostatnio nurtuje, a mianowicie napięcie i natężenie w zasilaczu "laptopowym".
Na zasilaczach laptopów (jak i również innych urządzeń elektronicznych znajdują się informacje o podawanym przez zasilacz max. napięciu oraz natężeniu, dotychczas myślałem, że kupując nowy zasilacz do laptopa należy dobierać dokładnie takie wartości V oraz A jakie znajdują się na tabliczce znamionowej laptopa.
Ostatnio przeglądając Internet, natrafiłem na kanał na YT o nazwie "electronic repair school", w jednym z filmów autor filmu podnosił kwestię właśnie doboru zasilaczy do laptopa, tłumaczył w nim iż nie trzeba dokładnie dobierać takiej samej wartości napięcia oraz natężenia prądu jak na tabliczce znamionowej. (o ile dobrze wszystko zrozumiałem) .
I teraz do sedna...
Pod koniec filmu autor miał ustawiony zasilacz warsztatowy na 25V i (10A !!?) wskazując na to iż można bez problemu uruchomić komputer (co faktycznie uczynił z takim ustawieniem zasilacza, ponieważ komputer pobierze tylko tyle prądu i napięcia ile będzie potrzebował, i co za tym idzie zasilacz może być "z zapasem V oraz A".
Chciałbym prosić o wyjaśnienia jak to z tymi woltami i amperami jest, czy trzeba dobierać takie wartości jakie zaleca producent danego urządzenia, czy też można dobierać "na wyrost".
Z góry dziękuję za wyjaśnienie
Pozdrawiam,
Sebastian