• Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.

Zasady działu:Kliknij, aby przejrzeć zasady tego działu

1. W tym dziale dozwolone są wyłącznie dyskusje dotyczące zagadnień prawnych.
2. Zabronione jest zamieszczanie jakichkolwiek danych osobowych/firmowych.
3. Piszemy poprawną polszczyzną, nie przeklinamy, nie krzyczymy, nie pomawiamy.

#1 Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez altechsrw 22 maja 2018, 09:28
Witam. Czy trzeba mieć jakieś specjalne uprawnienia do pisania takich ekspertyz czy wystarczy to że jesteśmy serwisem i to od ubezpieczyciela zależy czy uzna naszą ekspertyzę czy nie? Czy są regulacje prawne które opisują co ma być w takiej ekspertyzie?

Do tej pory wystawiając ekspertyzę wpisywałem dane klienta, dane sprzętu (model, sn i nr zlecenia z programu w którym przyjmuje sprzęt wystawiając potwierdzenie przyjęcia), usterkę zgłoszoną przez klienta, diagnozę i ewentualny zapis że dana usterka mogła zostać wywołana np przez przepięcie, zalanie itd., oraz wycenę naprawy lub informację że jest on nienaprawialny jeżeli faktycznie nie było dostępnych części. Czasami też na życzenie klienta szacunkową wartość rynkową. Zawsze też jest informacja o koszcie ekspertyzy. Takie ekspertyzy zawsze przechodziły i żadna ubezpieczalnia nie miała zastrzeżeń.

Ale ostatnio trafił się klient, który po pierwsze nie chciał wyceny na ekspertyzie a po drugie chciał zapis że jest nienaprawialny pomimo że mówiłem mu że zarówno uszkodzony element (BGA) jak i nawet cała płyta jest dostępna.
Odmówiłem mu wpisania informacji o braku części, mimo że non stop mi wmawiał że to przejdzie i nikt tego nie sprawdzi. Zastanawiam się czy jest podstawa prawna gdzie pokaże klientowi co muszę mieć w ekspertyzie żeby była ważna i żeby nie próbował kombinować.

Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez Google Adsense [BOT] 22 maja 2018, 09:28

#2 Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez Lesio23 22 maja 2018, 09:47
Jeśli nie masz uprawnień rzeczoznawcy to nie możesz wystawiać ekspertyzy serwisowej, możesz natomiast wystawić opinię serwisową, którą większość ubezpieczalni uznaje.

#3 Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez altechsrw 22 maja 2018, 12:49
Rozumiem czyli zamiast nagłówka "Ekspertyza serwisowa" wpisuje "Opinia Serwisowa". A czy w tym przypadku wpisuję wszystkie powyższe informacje, czy tylko to czego wymaga ubezpieczyciel? Oczywiście tylko rzeczy zgodne z stanem faktycznym bez kombinacji pod życzenie klienta.

#4 Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez Lesio23 22 maja 2018, 13:09
ozumiem czyli zamiast nagłówka "Ekspertyza serwisowa" wpisuje "Opinia Serwisowa"

Tak.

altechsrw napisał(a): A czy w tym przypadku wpisuję wszystkie powyższe informacje, czy tylko to czego wymaga ubezpieczyciel? Oczywiście tylko rzeczy zgodne z stanem faktycznym bez kombinacji pod życzenie klienta.


Ja wpisuję zawsze to czego wymaga ubezpieczyciel, czyli takie podstawowe rzeczy jak SN, opis usterki, koszty naprawy, dostępność części zamiennych, robocizna. Ja jeżeli tak jest to piszę, że według mojej opinii serwisanta koszt naprawy przewyższa zakup nowego sprzętu o takich samych lub lepszych parametrach. Wystawiłem masę takich opinii i nigdy nie było zastrzeżeń. Co do możliwej przyczyny powstania usterki to można to wpisać jak najbardziej, tylko to też z głową trzeba zrobić. Kombinowanie jest na krótką metę, bo w ubezpieczalni też pracują ludzie, którzy w łatwy sposób mogą zweryfikować, czy jest dostępny dany produkt w sprzedaży. A jeżeli będą mieli wątpliwości to sami wybiorą serwisanta który wyda dla nich faktyczną opinię serwisową. Ty natomiast stracisz wiarygodność u takiego ubezpieczyciela.

#5 Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez Vogelek23 23 maja 2018, 09:58
Lesio23 napisał(a):Co do możliwej przyczyny powstania usterki to można to wpisać jak najbardziej, tylko to też z głową trzeba zrobić.
Przy opisywaniu analizy powstania usterki nie powinno się operować wyrażeniami typu "ponad wszelką wątpliwość", "z pewnością", "powstało w wyniku...". Zamiast tego lepiej używać wyrażeń typu "najprawdopodobniej", "mogło powstać w wyniku...", bądź też "z informacji, uzyskanych od klienta, usterka powstała w wyniku..." itd. Na przykład: płyta główna uszkodzona mechanicznie razem z obudową (komputer zrzucony z 10 piętra). Wygląd komputera wskazuje, że został upuszczony z dużej wysokości, ale my nie mamy pewności, czy był to przypadek, czy właściciel celowo uszkodził komputer. Nie mamy także pewności, czy został upuszczony, czy np. nie został przejechany przez samochód (takie "kwiatki" też mi się zdarzały - co ciekawsze, klient przyznał, że chciał w ten sposób sprawdzić wytrzymałość komputera).

#6 Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez altechsrw 23 maja 2018, 11:10
Ok. Dzięki za odpowiedź. Myślę że temat można zamknąć :)

Re: Ekspertyzy serwisowe do ubezpieczalni.


przez Google Adsense [BOT] 23 maja 2018, 11:10

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

_______________________________
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania jakichkolwiek treści i elementów witryny bez zezwolenia.
Wszelkie opublikowane na tej stronie znaki handlowe, nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.