Hej,
Dostałem do naprawy płytę główną Kontrona ze sporą ilocią pourywanych elementów. Nie byłem w stanie znaleźć schematu w internecie, więc dostałem od klienta drugą taką samą płytę. Powyjmowałem elementy, pomierzyłem, stara płyta rusza i śmiga jak powinno. Natomiast nówka sztuka po demontażu i ponownym montażu paru elementów przestała ruszać z takimi samymi objawami jak ta która jest naprawiona. Mianowicie: Odpala się wentylator ale nic poza tym. W starszej płycie spowodowane to było brakiem dławika na rewersie płyty (zaznaczony na zdjęciu). Tutaj dławik jest, ba, ten sam który wyjąłem, natomiast płyta i tak nie startuje. Na zdjęciu zaznaczam rejony w których płyta była wygrzewana hotairem (bodaj 400 stopni, przez krótki czas, okropnie się pracuje na tych wielowarstwowych PCB, na niższych temperaturach elementy ani drgnęły). Wysadziłem przy okazji kondensator elektrolita, który filtrował zasilanie 12V z zasilacza, ale po jego dorzuceniu płyta i tak nie rusza. Z resztą nic dziwnego, żaden krytyczny element to to nie jest. Płyt głównych za często nie naprawiam, więc można powiedzieć że jestem laikiem, a do tej dodatkowo nigdzie nie mogłem znaleźć schematu. Moje pierwsze przypuszczenie to uszkodzenie kulek pod południowym mostkiem, natomiast nie mam sprzętu do reballingu płyt głównych, więc jeśli nic innego nikt nie wymyśli, to chętnie podrzucę do kogoś na warsztat. Sam układ kosztuje w zasadzie grosze. Nie ma na płycie zwarć między elementami które lutowałem, nic się specjalnie nie grzeje, nie wchodzi w grę również to, że podmieniłem któreś elementy, bo po wyjęciu jednej sztuki od razu wsadzałem na miesjce. Był latający kawałek cyny, który spowodował zwarcie linii 3.3V (prosto z zasilacza), przyczepiony był do kondensatora zaznaczonego na zdjęciu, raczej nie powinno to rzutować, ponieważ jak mówię, kondensator jest spięty z linią 3.3V zasilacza, a nie jakąś filtracją na płycie.
Jesli ktoś jest ciekaw jakiś pomiarów moge podrzucić, tylko proszę o informację co potrzeba. Mam fajny dokładny multimetr i oscyloskop do 200kHz.
Nagroda:
Dla osoby która rozwiąże tą zagadkę i doprowadzi płytę do działania, natomiast bez reballingu południowego mostka, 50zł przelewem, albo i 100zł jeśli mocno się zaskoczę rozwiązaniem.
Czerwone kółka to rejony gdzie płyta była grzana.


Zbliżenia etc.: https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Dostałem do naprawy płytę główną Kontrona ze sporą ilocią pourywanych elementów. Nie byłem w stanie znaleźć schematu w internecie, więc dostałem od klienta drugą taką samą płytę. Powyjmowałem elementy, pomierzyłem, stara płyta rusza i śmiga jak powinno. Natomiast nówka sztuka po demontażu i ponownym montażu paru elementów przestała ruszać z takimi samymi objawami jak ta która jest naprawiona. Mianowicie: Odpala się wentylator ale nic poza tym. W starszej płycie spowodowane to było brakiem dławika na rewersie płyty (zaznaczony na zdjęciu). Tutaj dławik jest, ba, ten sam który wyjąłem, natomiast płyta i tak nie startuje. Na zdjęciu zaznaczam rejony w których płyta była wygrzewana hotairem (bodaj 400 stopni, przez krótki czas, okropnie się pracuje na tych wielowarstwowych PCB, na niższych temperaturach elementy ani drgnęły). Wysadziłem przy okazji kondensator elektrolita, który filtrował zasilanie 12V z zasilacza, ale po jego dorzuceniu płyta i tak nie rusza. Z resztą nic dziwnego, żaden krytyczny element to to nie jest. Płyt głównych za często nie naprawiam, więc można powiedzieć że jestem laikiem, a do tej dodatkowo nigdzie nie mogłem znaleźć schematu. Moje pierwsze przypuszczenie to uszkodzenie kulek pod południowym mostkiem, natomiast nie mam sprzętu do reballingu płyt głównych, więc jeśli nic innego nikt nie wymyśli, to chętnie podrzucę do kogoś na warsztat. Sam układ kosztuje w zasadzie grosze. Nie ma na płycie zwarć między elementami które lutowałem, nic się specjalnie nie grzeje, nie wchodzi w grę również to, że podmieniłem któreś elementy, bo po wyjęciu jednej sztuki od razu wsadzałem na miesjce. Był latający kawałek cyny, który spowodował zwarcie linii 3.3V (prosto z zasilacza), przyczepiony był do kondensatora zaznaczonego na zdjęciu, raczej nie powinno to rzutować, ponieważ jak mówię, kondensator jest spięty z linią 3.3V zasilacza, a nie jakąś filtracją na płycie.
Jesli ktoś jest ciekaw jakiś pomiarów moge podrzucić, tylko proszę o informację co potrzeba. Mam fajny dokładny multimetr i oscyloskop do 200kHz.
Nagroda:
Dla osoby która rozwiąże tą zagadkę i doprowadzi płytę do działania, natomiast bez reballingu południowego mostka, 50zł przelewem, albo i 100zł jeśli mocno się zaskoczę rozwiązaniem.
Czerwone kółka to rejony gdzie płyta była grzana.


Zbliżenia etc.: https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing