Sporo obecnie mam nowszych laptopów po lekkim zalaniu klawiatury. Jak wiadomo, większość obecnych modeli ma klawiatury wbudowane w przedni panel. Żeby się do klawiatury dostać trzeba zdemontować całą płytę oraz oderwać te nieszczęsne plastikowe klipsy. Proszę o rady jak przy powtórnym montażu sobie z tym radzicie? Kleicie to klejem czy jest jakaś tania maszyna/sposób żeby te plastikowe klipsy trzymały z powrotem?
Mam pytanie również co do próby uratowania zalanej klawiatury bo każdy mówi co innego, czy procedury są podobne jak przy zalaniu płyty głównej? Czy wystarczy kąpiel w izopropanolu? Czy jest sens ściągać wszystkie klawisze i wtedy myć? Jest spory problem z dostępnością klawiatur do nowych modeli i może da się czasem uratować zalaną klawiaturę. Dziękuje za wszelkie rady, komentarze i podpowiedzi.
Mam pytanie również co do próby uratowania zalanej klawiatury bo każdy mówi co innego, czy procedury są podobne jak przy zalaniu płyty głównej? Czy wystarczy kąpiel w izopropanolu? Czy jest sens ściągać wszystkie klawisze i wtedy myć? Jest spory problem z dostępnością klawiatur do nowych modeli i może da się czasem uratować zalaną klawiaturę. Dziękuje za wszelkie rady, komentarze i podpowiedzi.