Witajcie.
Dostałem od znajomej stertę sprzętu, który ona z kolei pozyskała od rodziny, żebym złożył z tego jakiś komputer. Dziś zabrałem się za to i już mam dziwny problem.
Otóż po złożeniu podstawy:
- CPU: AMD FX-8350
- Płyta: Gigabyte GA-970A-UD3
- RAM 8GB DDR3
- GPU: Radeon R290
Uruchomiłem sprzęt i bardzo zdziwiłem się gdy zamiast tzw. "Full screen logo" wyświetliła się jakaś abstrakcja:
Pomyślałem że albo karta graficzna jest uszkodzona albo BIOS. Zrobiłem reflash biosu i dalej to samo. Odpaliłem linuxa mint i tak wszystko wyświetla się jak należy więc grafika chyba jest sprawna. Jak wyłączę w BIOS'ie pokazywanie tego obrazka startowego to nie ma tych "cudów" na dzień dobry. Jednak sama świadomość mnie drażni.
Czy ktoś ma pomysł co to jest i co można z tym zrobić. No i czy może to powodować jakieś dalsze komplikacje. Chciałbym rozwiązać tą sprawę zanim ruszę dalej ze składaniem tego komputera.
Dostałem od znajomej stertę sprzętu, który ona z kolei pozyskała od rodziny, żebym złożył z tego jakiś komputer. Dziś zabrałem się za to i już mam dziwny problem.
Otóż po złożeniu podstawy:
- CPU: AMD FX-8350
- Płyta: Gigabyte GA-970A-UD3
- RAM 8GB DDR3
- GPU: Radeon R290
Uruchomiłem sprzęt i bardzo zdziwiłem się gdy zamiast tzw. "Full screen logo" wyświetliła się jakaś abstrakcja:
Pomyślałem że albo karta graficzna jest uszkodzona albo BIOS. Zrobiłem reflash biosu i dalej to samo. Odpaliłem linuxa mint i tak wszystko wyświetla się jak należy więc grafika chyba jest sprawna. Jak wyłączę w BIOS'ie pokazywanie tego obrazka startowego to nie ma tych "cudów" na dzień dobry. Jednak sama świadomość mnie drażni.
Czy ktoś ma pomysł co to jest i co można z tym zrobić. No i czy może to powodować jakieś dalsze komplikacje. Chciałbym rozwiązać tą sprawę zanim ruszę dalej ze składaniem tego komputera.