Upadek "zimnego" układu z biurka na podłogę (płytki) przerabiałem nie raz, z reguły nie było problemu po montażu. Wczoraj miałem troszkę inna sytuację, podczas demontażu sprawnego układu ze sprawnej płyty (diagnostycznie chciałem przełożyć do innej płyty), po podniesieniu rozgrzanego do około 240C układ upadł mi na płytę główną z której go demontowałem z odległości około 4 cm (upadł rdzeniem do góry). Zarówno po zamontowaniu układu do drugiej płyty (tej uszkodzonej) jak i tej pierwszej sprawnej brak obrazu.
Pytanie zasadnicze, czy fakt że układ był rozgrzany do temperatury "reflow" podczas upadku mógł mu jakoś szczególnie zaszkodzić? Czy problemu szukać w drobnicy na której układ wylądował (wygląda że jest na swoim miejscu).
Pytanie zasadnicze, czy fakt że układ był rozgrzany do temperatury "reflow" podczas upadku mógł mu jakoś szczególnie zaszkodzić? Czy problemu szukać w drobnicy na której układ wylądował (wygląda że jest na swoim miejscu).