Cześć,
Zwracam się z prośbą o poradę do kolegów w sprawie techniki lutowania gniazd np. micro usb. Zazwyczaj robię to w ten sposób, że wylutowuje stare gniazdo hot airem, następnie dokładnie czyszczę stare spoiwo, zakładam nowe gniazdo i lutuje je kolbą. Wygląda ładnie, poprawnie ale nie zawsze jest jakby styk pod padami gniazda mimo, że na zewnątrz ładnie wszystko pokryte jest cyną.
Widziałem na internecie, że niektórzy przed wlutowaniem gniazda cynuja pady, bądź wlutowuja od razu za pomocą hot air.
Jaka technika jest dobra w tego typu naprawach?
Niekiedy pady łączące gniazdo z płytą są bardzo krótkie. Czy wystarczy pocynować je na końcu i to załatwia sprawę? Nie da się w ten sposób sprawdzić, czy cyna wpłynęła pod nogi gniazda.
Zwracam się z prośbą o poradę do kolegów w sprawie techniki lutowania gniazd np. micro usb. Zazwyczaj robię to w ten sposób, że wylutowuje stare gniazdo hot airem, następnie dokładnie czyszczę stare spoiwo, zakładam nowe gniazdo i lutuje je kolbą. Wygląda ładnie, poprawnie ale nie zawsze jest jakby styk pod padami gniazda mimo, że na zewnątrz ładnie wszystko pokryte jest cyną.
Widziałem na internecie, że niektórzy przed wlutowaniem gniazda cynuja pady, bądź wlutowuja od razu za pomocą hot air.
Jaka technika jest dobra w tego typu naprawach?
Niekiedy pady łączące gniazdo z płytą są bardzo krótkie. Czy wystarczy pocynować je na końcu i to załatwia sprawę? Nie da się w ten sposób sprawdzić, czy cyna wpłynęła pod nogi gniazda.