clops35 wrote:I tu śmiem się nie zgodzić.
Masz do tego prawo. Natomiast nie zwalnia to Ciebie w żaden sposób z odpowiedzialności za stan fizyczny urządzenia. Jeśli podczas demontażu wyrwałeś kołki, trzymające zawias przez dolną obudowę, to po prostu musisz je skleić przed oddaniem urządzenia do klienta, tak, aby dolna obudowa nie odstawała lub nie odchodziła od palmrestu i aby obudowa nie rozchodziła się przy ruszaniu klapą (tzw. zachowanie cech fizycznych). Klej dwuskładnikowy lub Kropelka + proszek do pieczenia nie kosztują dużo, a trzymają często dużo mocniej, niż fabryczny plastik. To tak, jakbyś oddał samochód do warsztatu na wymianę klocków hamulcowych i otrzymał go z powrotem z kołami skręconymi na trzy śruby zamiast pięciu i tłumaczeniem, że "śruby były stare, zapieczone i urwały się podczas odkręcania kół". No sorry, ale jestem pewny, że nie byłbyś zadowolony z takiej "usługi" i nie wykazałbyś zrozumienia dla "naprawiacza".
clops35 wrote:Trudno jest komuś, kto w tym nie siedzi zrozumieć jak to możliwe i uważa że ktoś to zrobił specjalnie.
I to jest sedno problemu - klient NIE MUSI znać się na meandrach serwisowania i NIE MA wiedzy o tym, że dane laptopy mają słabe mocowania zawiasów, które łatwo pękają. Dlatego też jeśli np. widzi na ekranie rysy, których wcześniej nie było, bądź niespasowaną i rozwarstwiającą się obudowę, która wcześniej się nie rozchodziła przy otwieraniu ekranu, to ma prawo mieć o to pretensje - dla klienta może to bowiem oznaczać istotne obniżenie wartości urządzenia, gdyby chciał je sprzedać jako uszkodzone, bez naprawiania. I tu przechodzimy do wcześniejszego zalecenia - INFORMACJI. Bierzesz sprzęt na serwis - otwórz klapę kilka razy, sprawdź, czy obudowa nie "strzela" oraz, czy zawiasy nie działają zbyt ciężko i zanim klient opuści Twój sklep, poinformuj go o zauważonych problemach, powiedz o ryzyku takiej a takiej usterki mechanicznej (bo to TY jesteś fachowcem, nie ON) oraz wpisz wszelkie swoje uwagi w protokół przyjęcia urządzenia do serwisu. W ten sposób zapewniasz sobie niezbędne minimum ochrony na wypadek ewentualnych przyszłych roszczeń czy pretensji klienta - skrupulatność to naprawdę nie jest strata czasu i nie raz ochroni Cię przed niepotrzebnymi utarczkami z klientem.
Opinia jest jak *** - każdy ma swoją. Natomiast kultura pracy powinna być jednakowa dla wszystkich.