Jaki zasilacz labolatoryjny/serwisowy na początek?

Cześć,

przymierzam się do zakupu zasilacz najlepiej 19V/5A (tyle prądu powinno wystarczyć).

Przyznam, że ostatni raz takie urządzenie obsługiwałem w technikum więc pojęcię mam zerowe.

Jesteście w stanie coś taniego i małego polecić? Będę używać bardzo sporadycznie.

Gdzieś mi mignął owy na forum:
https://www.gotronik.pl/rxn-305d-zasila ... p-213.html

Jednak wolałbym o połowe mniejszy - pytanie czy to dobry pomysł.

Proszę o rady

5A to minimum, ja kupiłem na początek 2A i plułem sobie w brodę. Wchodził przy zwarciu w przeciążenie i wysterowywał wtedy max 1V.
Niektóre zwarcia wychodzą dopiero przy 3-4A, więc musisz mieć zapas - w sensie wykrywalna bez termowizji usterka w formie ciepła.

P.s. no i niektórych laptopów możesz nie odpalić z takiego zasilacza - zabraknie prądu, chyb, że szukasz wyłącznie do próby zwarciowej.

Do niektórych przypadków próby zwarciowej potrzeba zasilacza 8-10A, więc opcja 5A to tylko do napraw laptopów z dolnej półki (z wyłączeniem laptopów gamingowych) oraz do zasilania urządzeń, których pobór mocy nie przekracza 60-90W. Poza tym, jak wspomniał mój przedmówca, niektóre laptopy potrzebują zasilaczy nawet 300W (zwłaszcza modele gamingowe), dla których proponowany przez Ciebie zasilacz jest po prostu sporo za słaby.

Zanim zabierzesz się do wyboru zasilacza serwisowego, odpowiedz na poniższe pytania:
- jakie urządzenia masz zamiar zasilać z tego zasilacza (ogólna lista - np. laptopy w tym gamingowe, prototypy DIY, urządzenia sieciowe itd.),
- czy będziesz wykonywał tym zasilaczem próby zwarciowe,
- czy masz jakieś specyficzne, kluczowe wymagania, dotyczące parametrów lub cech fizycznych zasilacza (np. jak najniższe tętnienia napięcia wyjściowego, jak najmniejsze gabaryty/ciężar, możliwość modyfikacji itd.)

Dopiero na podstawie odpowiedzi na powyższe pytania będziemy w stanie pomóc dobrać odpowiedni zasilacz.

Dziękuję wam obu za masę informacji. Wydawało mi się, że zasilacz to zasilacz .

Z pewnością nie wykluczam w przyszłości naprawy jakiś mocniejszych urządzeń - lepiej mieć zaspas amperów

Na sto procent będę wykonywać próby zwarciowe - na ten moment to głowny cel, a oprócz tego to po prostu zasilacz do urządzeń w momencie gdy nie mam oryginalnego.

Na specyficznych cechach się nie znam - no może aby nie był wielki tylko jak najmniejszy. Po prostu zasilacz dla lajka z w.w. podejściem.

Czyli najlepszy przyszłościowo bylby zakup 15A 0-30V.
Musisz dobrze wczytać się w parametry, bo np. Jest 30V 15A, ale maksymalnie nie ma 450W tylko np 250W, czyli 15A wyciągnie, ale przy max 16V, a laptop będzie potrzebował takiego prądy przy 20V.

Jakieś modele proponujecie? Lepsze/gorsze firmy? Chinole?