Martwy MacBook Pro 2018 A1990 po zalaniu.

ado napisał(a):A potrzebujesz przynajmniej 60W z możliwością podwyższenia do 20V.

Do tego modelu wymagana jest ładowarka USB-C 87W.

ado napisał(a):Masz tester UsbC?

Bez tego narzędzia diagnostyka obwodów wejściowych (USB-PD) jest w zasadzie niewykonalna (a przynajmniej utrudniona do tego stopnia, że aby zdiagnozować problem bez miernika, trzeba mieć solidną wiedzę o zasadach działania tych obwodów).

Gierczakowski napisał(a):a podłączyłem kostkę od telefonu o mocy 18W

Żarty sobie robisz chyba... Czy spojrzałeś na spód laptopa, jakie są wymagania, jeśli chodzi o zasilanie? Czy po prostu chcesz sobie utrudnić diagnozę, albo wręcz pogrzebać szanse na naprawę płyty? W przypadku tak skomplikowanego tworu, jak płyta główna MacBooka (a już zwłaszcza po 2017 roku), margines błędu jest w zasadzie żaden - albo zrobisz coś zgodnie ze sztuką, albo uszkodzisz tak, że już nie naprawisz. Nie podłączaj nic innego niż to, co jest zalecane. Sorry, ale w przypadku tych płyt nawet kapka wyrozumiałości nie wchodzi w grę, bo to są trochę za drogie "zabawki" na naukę na błędach (no chyba, że trenujesz sobie na własnych płytach-złomach).

Gierczakowski napisał(a):gdy wkręce śrubkę z tasiemką baterii to SMC osiąga temperaturę rzędu 100 stopni

Który konkretnie układ (numer z płyty) masz na myśli?

Gierczakowski napisał(a):Wylutowałem te ic oraz kondensatory które również były wyżarte.

Weź pod uwagę, że bez tego układu nie zobaczysz logo i komputer się nie uruchomi - SSD zawiera partycję UEFI. To mniej więcej tak, jakbyś próbował uruchomić laptopa "windowsowego" z wylutowaną kością BIOS.

Zamieść zdjęcia płyty (obie strony) z zaznaczonymi obszarami zalania, a także aktualne zdjęcia tych obszarów.

U7800 to jest PMU (Power Management Unit). Jeśli ten układ się grzeje po podpięciu baterii, to należy przede wszystkim zmierzyć rezystancję do masy na wejściach zasilania układu (PP3V3_G3H_SOCPMU, PP1V8_SLPS2R_PMUVDDGPIO, PMU_VDD_HI, PP3V3_G3H_RTC_X, PP1V1_SLPS2R i PP1V8_SLPS2R). Jeśli tu jest wysoko, to możliwe, że układ jest przeciążony na którymś z wyjść (włączając w to LDO) - w tej sytuacji schemat w rękę i sprawdzamy wszystkie wyjścia bloków PMU, oznaczonych jako SYM 1 OF 4 oraz SYM 2 OF 4.

Gierczakowski napisał(a):chciałbym tylko uświadczyć start płyty, typu zakręcenie wentylatorem

No tak to nie działa - bez UEFI nie ma żadnego startu płyty. Jedyne objawy "życia" można dostrzec na testerze USB-C. Musisz więc zaczekać z diagnostyką, dopóki nie będziesz miał testera.

Koprocesor T2 ma własny system operacyjny, zwany BridgeOS. Ten system rezyduje... no właśnie, w pamięciach NAND, czyli na osadzonym dysku SSD. Jeśli pamięci NAND nie są zasilane lub są uszkodzone/zużyte, to T2 nie wystartuje systemu BridgeOS. A bez instrukcji z BridgeOS koprocesor T2 nie pozwoli układom USB-PD (CD3215C00) "zagadać" z zasilaczem i m.in. wynegocjować podwyższenie napięcia z 5V do 20V. To skutkuje tym, że płyta się zwyczajnie nie uruchomi. Jak więc jest możliwa naprawa płyty, która ma uszkodzony BridgeOS? Koprocesor T2 ma na tę okazję specjalny tryb, zwany DFU - tryb ten działa niezależnie od systemu BridgeOS. Wprowadzenie T2 w ten tryb (czy to za pomocą kombinacji klawiszy, czy specjalnej zworki na płycie) pozwala na odbudowanie (a nawet zainstalowanie od nowa) BridgeOS w pamięciach NAND za pomocą drugiego komputera z macOS i aplikacji Apple Configurator. Przy odbudowaniu (revive) koprocesor T2 zachowuje w pamięciach NAND strukturę nośnika, strukturę danych (partycje, foldery, pliki) oraz klucze szyfrujące nośnik. Jeśli wybieramy opcję zainstalowania od nowa (restore), T2 usuwa bezpowrotnie klucze oraz strukturę nośnika, czyli żegnamy się na zawsze z danymi (no chyba, że mamy kopię w iCloud). Ciekawostką jest, że próba odbudowy BridgeOS w trybie DFU, gdy pamięci są uszkodzone/zużyte lub nie są zasilane, kończy się najczęściej błędem 4042 (timeout).

Gierczakowski napisał(a):Na mierniku usbC płyta główna pobiera 5,2V oraz 0,40A skokowo

Czy dokładnie taki sam objaw jest na każdym z czterech portów tej płyty?

Gierczakowski napisał(a):znalazłem niestety pełne zwarcie na cewkach od fazy zasilania GPU

Czasami zwarcie nie jest zwarciem, a tylko normalną, bardzo niską rezystancją. Jaką konkretnie masz rezystancję do masy i w którym miejscu została zmierzona? W tej płycie na cewkach GPU (LA340/LA640/LA650) do masy jest około 3,5-4Ω. Pomiar rezystancji najlepiej poprzedzić pomiarem uchybu miernika, zwierając sondy - odczytana wartość powinna być odjęta od wyniku pomiaru na cewce. Czyli jeśli miałbyś uchyb np. 0,5Ω a odczyt rezystancji do masy na cewce GPU np. 0,8Ω to rezystancja do masy wynosi 0,3Ω. Taka rezystancja wskazywałaby oczywiście na zwarcie w tym obwodzie, zatem kolejny krok to wylutowanie podanych wyżej cewek GPU (wystarczy każdą podnieść z jednej strony) i ponowienie pomiaru rezystancji do masy linii PPVCORE_S0_GPU. Jeśli odczyt się nie zmieni, to niestety GPU jest najprawdopodobniej uszkodzona. Jeśli rezystancja będzie wyższa, to zwarcie ma któryś z driverów QA340/QA640/QA650.

Z uwagi na to, że sporo kondensatorów "wisi" na linii PPVCORE_S0_GPU, spróbuj wykonać próbę zwarciową (napięcie maksymalne 1V) w tej linii. Zagrzanie się rdzenia GPU potwierdzi jej usterkę. I podaj zmierzoną wartość rezystancji do masy na tej linii.

Oczywiście... że NIE. Masz poziom doświadczenia ustawiony na średni, więc powinieneś wiedzieć, DLACZEGO nie.