WD Passport Essential SE - 99,7% Bad sektorów -?

Witam

Przeskanowałem dysk klienta WD Essential SE (w środku siedzi WD10TMVW) bo marudził że mu wolno "chodzi". HD Tune wykazuje 99,7% Damaged blocks. Podczas skanowania staje przy 3 GB i zaraz potem ekran zapełnia się cały czerwonymi blokami. Dziwna sprawa - czy ktoś podpowie co może być nie tak? Dysk jest podłączony przez USB. Sprawdzane na 2 komputerach i zachowuje się tak samo.



Pozdr

Trafiło mi się kilka takich przypadków. Za każdym razem wydawało się, że dysk "rozłącza się" mimo, że jest nadal widoczny przez system.

Moja wiedza na temat napraw dysków jest raczej mała więc za każdym razem wymieniałem dysk na sprawną sztukę.

Ewentualnie, jeśli masz taką możliwość, podmień dysk w kieszeni żeby wykluczyć jej usterkę.

Podmiana dysku nie wchodzi w grę - w kieszeni nie ma żadnej elektroniki - wszystko tj złącze, dioda sygnalizująca umieszczone są w elektronice dysku.

Podepnij dysk bezpośrednio (nie przez USB) i przeskanuj jeszcze raz. Wydaje mi się, że to wina elektroniki.

Przede wszystkim podepnij dysk bezpośrednio i zamieść SMART dysku na forum.

https://www.elvikom.pl/viewtopic.php?f=138&t=5891

gathor napisał(a):Podepnij dysk bezpośrednio (nie przez USB) i przeskanuj jeszcze raz. Wydaje mi się, że to wina elektroniki.

Ten dysk o ile kojarzę nie ma interfejsu SATA tylko wbudowane USB.

--
pozdrawiam,
demeo

demeo napisał(a):Ten dysk o ile kojarzę nie ma interfejsu SATA tylko wbudowane USB.

Dziękuję za zwrócenie uwagi, faktycznie dysk ma z tego co widze interface USB na wyjściu. Wobec tego SMART sprawdź programem HDDScan.

demeo napisał(a):

gathor napisał(a):Podepnij dysk bezpośrednio (nie przez USB) i przeskanuj jeszcze raz. Wydaje mi się, że to wina elektroniki.

Ten dysk o ile kojarzę nie ma interfejsu SATA tylko wbudowane USB.

--
pozdrawiam,
demeo

Dokładnie tak - posiada wbudowane USB + obok jakieś wystające kilka pinów (nie wiem do czego). oto SMART z HDDScan

SMART nie wygląda źle. Jeden sektor niestabilny (parametr 197). Przeskanuj dysk pod Victorią, zobacz czy też wykazuje tego typu błąd.

oto wynik skanowania z Victori:



Przerwałem proces skanowania, widać że coś od sektoru 6296576 jest nie tak. Chyba nie ma sensu dalej skanować?

Przy próbie ponownego skanowania Victoria wywala:




Aby ponownie go przeskanować trzeba go odłączyć na chwilę.
Czy można coś temu zaradzić? Dysk z tego co wiem długo nie był uzywany. Wygląda na to jak by się "wieszał"

TONF: Track 0 Not Found: Track 0 was not found during drive recalibration, czyli nie znaleziono ścieżki 0.

ARVIKA dziekuje za wyjasnienie ale czy to da sie naprawic? dlaczego dysk tak sie zachowuje?

Takie zachowanie może być spowodowane przez uszkodzenie strefy serwisowej dysku. Naprawa czasem jest możliwa, ale to już niestety w labie.

Ja obstawiam elektronikę dysku. Mechanicznie mi jakoś nie podpada. Proponuję ją chłodzić np wentylatorkiem i wówczas skanować.

LAZY napisał(a):Ja obstawiam elektronikę dysku. Mechanicznie mi jakoś nie podpada. Proponuję ją chłodzić np wentylatorkiem i wówczas skanować.

Na jakiej podstawie tak wnioskujesz? Ja nie twierdzę że padła mechanika, tylko strefa serwisowa. To dwie różne rzeczy.

Miałem dysk z którego zgrywałem dane. Dysk działał tylko wówczas jak był porządnie ogrzewany , Jak tylko się go ochłodziło to zwieszka komputera. Scany wyglądały jak u kolegi. Walnięta była elektronika, klient wymienił dysk na nowy.

Klient zrezygnował z naprawy więc pozostaje mi podziękować za dyskusje i zainteresowanie. Pozdrawiam