#1 Lenovo Y50-70 LA-B111P ZIVY2 boot pętla CRITICAL PROCESS DIED
przez Jarek91 • 21 grudnia 2024, 14:43
Szanowne koleżanki i koledzy.
Kontynuuję moją samoedukację w temacie diagnostyki płyt głównych. Na stole a jakże ponownie Lenovo Y50-70.
Początkowe objawy:
* kontrolka LED zasilania aktywuje się, podobnie podświetlanie klawiatury,
* wentylatory startują;
* brak obrazu na ekranie;
* laptop pozostaje w powyższym stanie cały czas aż do wyłączenia go "na krótko".
Szybka podstawowa diagnostyka napięć w kluczowych węzłach komputera poniżej (wydaje mi się, że tutaj wszystko super):
Podczas diagnostyki organoleptycznej zauważyłem ślady zalania i ewidentne ślady utlenienia elementów:
R366, C496, C487, C495, PC905, PC919 czyli najbliższa obsada układu U24 green clock (SLG3NB304VTR).
Wymieniłem elementy pasywne i nastąpiła zmiana. Komputer zachowuje się następująco.
* następuje rozruch przetwornic, wentylatory startują;
* kilka razy szybko miga dioda dysku, ładuje się UEFI (logo Lenovo pod spodem kręci się wianuszek kropek symbolizujących wczytywanie) ale bardzo szybko następuje restart;
* przy każdym kolejnym ponownym uruchomieniu system przechodzi w tryb automatycznej naprawy znów widać migająca diodę dysku przez chwilę i wyrzuca Blue Screen of Death z kodem błędu jak w tytule: Critilal process died.
Co już zrobiłem:
* uruchamianie komputera z pojedynczą kością ram 4GB najpierw slot tylko 1, potem tylko 2, potem włożenie pary i zamiana kości miejscami - bez efektu;
* dysk 100% sprawny bo na innym egzemplarzu bootuje się bez problemu;
* zmiana wsadu bio s- kości serii 64BVSIG z innego egzemplarza nic nie zmienia tylko wszystko trwa dłużej bo jest niezgodność ME sektoru;
* podmiana na inny egzemplarz kości BIOS - bez efektu;
Komputer normalnie uruchamia się do BIOS-u, można siedzieć w nim do woli
Przy próbie zbootowania komputera np z dysku USB instalatora Windows 10 powoduje zaczytanie go, pojawia się logo Windows znów wianuszek wczytywania i restart komputera.
Dalej pomyślałem, że może PCH nie dostaje zegara i przystąpiłem do diagnostyku U24. Oscyloskop w łapę z sondą z tłumikiem x10 i jazda. Ale przebiegi wydają się być poprawne.
Sygnały XTAL 25 MHz:
Sygnał 32 kHz:
Wyścia 25 MHz dla PCH i LAN:
Brak sygnału 27 MHz VGA ale tutaj to chyba nie jest problem.
Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł w jakim kierunku powinienem podążać? Z góry serdecznie dziękuję za poświęcony czas i wszelką pomoc.
Kontynuuję moją samoedukację w temacie diagnostyki płyt głównych. Na stole a jakże ponownie Lenovo Y50-70.
Początkowe objawy:
* kontrolka LED zasilania aktywuje się, podobnie podświetlanie klawiatury,
* wentylatory startują;
* brak obrazu na ekranie;
* laptop pozostaje w powyższym stanie cały czas aż do wyłączenia go "na krótko".
Szybka podstawowa diagnostyka napięć w kluczowych węzłach komputera poniżej (wydaje mi się, że tutaj wszystko super):
Podczas diagnostyki organoleptycznej zauważyłem ślady zalania i ewidentne ślady utlenienia elementów:
R366, C496, C487, C495, PC905, PC919 czyli najbliższa obsada układu U24 green clock (SLG3NB304VTR).
Wymieniłem elementy pasywne i nastąpiła zmiana. Komputer zachowuje się następująco.
* następuje rozruch przetwornic, wentylatory startują;
* kilka razy szybko miga dioda dysku, ładuje się UEFI (logo Lenovo pod spodem kręci się wianuszek kropek symbolizujących wczytywanie) ale bardzo szybko następuje restart;
* przy każdym kolejnym ponownym uruchomieniu system przechodzi w tryb automatycznej naprawy znów widać migająca diodę dysku przez chwilę i wyrzuca Blue Screen of Death z kodem błędu jak w tytule: Critilal process died.
Co już zrobiłem:
* uruchamianie komputera z pojedynczą kością ram 4GB najpierw slot tylko 1, potem tylko 2, potem włożenie pary i zamiana kości miejscami - bez efektu;
* dysk 100% sprawny bo na innym egzemplarzu bootuje się bez problemu;
* zmiana wsadu bio s- kości serii 64BVSIG z innego egzemplarza nic nie zmienia tylko wszystko trwa dłużej bo jest niezgodność ME sektoru;
* podmiana na inny egzemplarz kości BIOS - bez efektu;
Komputer normalnie uruchamia się do BIOS-u, można siedzieć w nim do woli
Przy próbie zbootowania komputera np z dysku USB instalatora Windows 10 powoduje zaczytanie go, pojawia się logo Windows znów wianuszek wczytywania i restart komputera.
Dalej pomyślałem, że może PCH nie dostaje zegara i przystąpiłem do diagnostyku U24. Oscyloskop w łapę z sondą z tłumikiem x10 i jazda. Ale przebiegi wydają się być poprawne.
Sygnały XTAL 25 MHz:
Sygnał 32 kHz:
Wyścia 25 MHz dla PCH i LAN:
Brak sygnału 27 MHz VGA ale tutaj to chyba nie jest problem.
Czy ktoś z Was ma jakiś pomysł w jakim kierunku powinienem podążać? Z góry serdecznie dziękuję za poświęcony czas i wszelką pomoc.