Laptop trafi do mnie ze zwarciem na zasilaniu, zwarty okazała się jeden mosfet przy zasilaniu procesora PQZ4. Wymieniłem mosfet i laptop zaczął się uruchamiać ale nie do końca. Po uruchomieniu pobór prądu jest w okolicy 1,6A po chwili prąd wzrasta do 2,3A, po sekundzie spada z powrotem do 1,6A i ponownie po chwili wzrasat do 2,3A i po sekundzie spada do 1,6 i tak w około. Uruchamiają się wentylatory, radiator robi się ciepły. Laptop reaguje na włączenie i wyłączenie przyciskiem.
Jedyne co zauważyłem to napięcie na PLG1 wynosi 0,22V, nie wiem czy nie za mało.
Jedyne co zauważyłem to napięcie na PLG1 wynosi 0,22V, nie wiem czy nie za mało.