Szukam kogoś do realizacji projektu MASZYNA DO BGA

demeo wrote:Czyli sterowanie polega na utrzymaniu odpowiedniej różnicy temperatur ew. dążeniu do jej utrzymania?
I teraz w jaki sposób wyznaczyć prawidłowe δT, które jest bezpieczne dla płyty nie powodujące jej uszkodzenia.

Wiadomo, że w trakcie grzania δT będzie się zmieniać w czasie. I teraz δT w omawianej metodzie ma być stałe czy ma się zmieniać w czasie, jeśli tak to jak?

U mnie δT ma pewną wartość graniczną, której przekroczenie powoduje wstrzymywanie grzania promienników - wtedy proces czeka na wyrównanie się temperatur po obu stronach druku. Jeżeli różnica spadnie poniżej wartości granicznej (temperatury po obu stronach płyty się wyrównały) następuje dalsze podnoszenie temperatury. I tak, np. podnoszę temperaturę w procesie podgrzewania wstępnego do 150-180 stopni przy różnicy temperatur po obu stronach druku.

Czyli podczas grzania wstępnego starasz się utrzymać jak najmniejsze δT, czy taki sam proces stosujesz podczas grzania/lutowania samego układu, kiedy płyta jest już wygrzana?

--
pozdrawiam,
demeo

demeo wrote:Czyli podczas grzania wstępnego starasz się utrzymać jak najmniejsze δT, czy taki sam proces stosujesz podczas grzania/lutowania samego układu, kiedy płyta jest już wygrzana?

Tak, dokładnie - podczas grzania wstępnego przyjąłem jako granicę δT na poziomie 20 stopni - powyżej tej różnicy wstrzymuję proces do czasu wyrównania się temperatur. Dopieściłem trochę algorytm i w praktyce różnica temperatur wynosi nie więcej niż 10 stopni.

Powiedzmy, że chodzi o technikę ołowiową - założeniem jest osiągnięcie 150 stopni z obu stron płyty/układu. Osiągam ją sterując procesem za pomocą δT.

Po osiągnięciu temperatury następuje uruchomienie lutownicy i tutaj proces nie jest kontrolowany δT. Założenie jest takie, że temperatura podgrzania wstępnego jest na tyle duża, że przy temperaturze lutowania nic złego nie stanie się z lutowanym elementem, dół musi utrzymać temperaturę nie mniejszą niż 150 stopni, natomiast góra ma się stosunkowo szybko nagrzać do temperatury rozpuszczenia się spoiwa (185 st.) i od chwili osiągnięcia 185 stopni odmierzam czas wymagany do prawidłowego lutowania.