• Jak NIE należy naprawiać notebook'a.

Zasady działu:Kliknij, aby przejrzeć zasady tego działu

1. W tym dziale zamieszczamy wszystko, z czego można się pośmiać - dowcipy, rysunki, zdjęcia, linki itd.
2. Pośmiać się - to nie znaczy naśmiewać się ani wyszydzać. Pamiętajmy zatem o godności drugiego człowieka.
3. Zabronione jest zamieszczanie jakichkolwiek danych osobowych/firmowych (z tego nie da rady się pośmiać), a także reklamy (w tym kryptoreklamy).
4. Staramy siem pisadź poprawnom polrzczyznom ;)
To jest wątek ARCHIWALNY. Możesz odpowiedzieć w nim tylko wtedy, gdy Twój post zawiera rozwiązanie problemu (Regulamin forum p. 12.1).

#101 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez demeo 7 lipca 2011, 00:28
No toż widać, że tam radiator zapchany pewnie się przegrzał lekko bo chłodzenia nie było.

--
pozdrawiam,
demeo

Re: Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Google Adsense [BOT] 7 lipca 2011, 00:28

#102 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez lutownicze 7 lipca 2011, 06:53
Radiator zapchali specjalnie watą szklaną zgrzaną na czarno hotem :-) Nie pytajcie po co, nic z tego arcydzieła nie da się pojąć hehe

#103 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez patol 7 lipca 2011, 09:58
Dzisiaj trafiła mi się Toshiba A300. Klient twierdzi że się nie włącza. Otwieram... a tu po mostku ani śladu, soldermaska też niczego sobie. Ciekawy jestem kto tak załatwił tą płytę.
Obrazek

#104 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Macpod 7 lipca 2011, 10:06
patol napisał(a):Dzisiaj trafiła mi się Toshiba A300. Klient twierdzi że się nie włącza. Otwieram... a tu po mostku ani śladu, soldermaska też niczego sobie. Ciekawy jestem kto tak załatwił tą płytę.

Komuś mostek był potrzebny:D Ludzie po prostu załamują.

#105 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez lutownicze 7 lipca 2011, 12:23
hmmm bateryjka chyba też im była potrzebna, te dwa pady n/c zapewne też, a środek przebarwili dla drapieżnego efektu, pózniej stwierdzono, że się nie da podlutować i układ został dla potomnych. Ale kto wie może wyglądał ciekawiej niż sama ta płyta :-)

#106 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Usunięty Użytkownik 402 7 lipca 2011, 12:32
Przyczyną usterki był NEC, lecz z diagnozy wynikło że jednak zrobią znikaling układu.

#107 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez patol 7 lipca 2011, 21:32
Widziałem już postawione układy na kilku kulach albo nawet wklejone na jakieś dziwne mazidło (które z klejem też ma niewiele wspólnego), tylko po to aby stały, ale czegoś takiego jeszcze nigdy. To jest kpina w żywe oczy. Ale z drugiej strony układ pewnie też nie wyglądał za dobrze aby wogóle montować go nawet na sztukę.

#108 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Maxur 15 lipca 2011, 21:42
Laptop świeżo przywieziony z Polski, niestety w Polsce chyba jest deficyt na dc jack'i więc trzeba sobie radzić nie?. 8-)

Obrazek

#109 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez willyvmm 15 lipca 2011, 21:46
W0w, jestem pod wrażeniem ;)

#110 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez demeo 15 lipca 2011, 21:54
Może to wyjście na HD Audio bo i wtyk pozłacany :D

--
pozdrawiam,
demeo

#111 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez pocinas 15 lipca 2011, 22:49
Z czego się śmiejecie z tego HD Audio. Sam taki myk robię. Bardzo częstą przyczyną jest przerwanie kabla zasilania koło wtyczki zasilającej. Oryginalne zasilacze około 100zł kosztują, a winowajca to przerwany kabel w okolicy wtyczki lub przy samym zasilaczu.

Ja klientom robię taki myk że rozcinam oryginalną otulinę wtyczki zasilania lutuję na nowo kabel i nie stosuję rurek termokurczliwych bo to robota na 2 tygodnie (rurka jest za miękka, nawet jak się da kilka), następnie rurka i tak wygina co powoduje że kabel się na nowo przerywa, więc stosuję metalową nakrętkę przeważnie od wtyku Mini Jack, czasem wtyku chinch (oczywiście tylko metalowe) następnie zalewam klejem Poxipol. Może i się śmiejecie ale za 20-30zł zasilacz dalej jest w taki sposób eksploatowany, bo jak widzę te kable na allegro za 12 zl (kiepska jakość) to wolę na nowo samemu zastosować taki myk jak opisałem i foto z którego się śmiejecie,a dodam również iż zazwyczaj rozcinam oryginalną wtyczkę i ją lutuję, nie stosuję innych uniwersalnych wtyczek za 1-2zł, nie mówiąc jak pisałem o gotowcach za 12zł.

#113 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez pocinas 15 lipca 2011, 23:00
danb napisał(a):Bardzo profesjonalne naprawy. Nie lepiej skorzystać z kabli zasilających dobrej jakości ? Kable te są dostępne np. w firmie ABC Projekcji http://www.movano.pl/kategoria,118,Akcesoria_-_przewody.html



I tak i nie. Wymieniając cały kabel trzeba rozczepić zgrzewaną obudowę zailacza, co czasem wygląda NIE ESTETYCZNIE (nie tak pęknie, Potem klej widoczny, itp.) Estetyczniej było by wymienić/polutować nową końcówkę z nałożeniem nakrętki metalowej z MINI-JACK/CHINCH i zalanie POXIPOLEM... Czy profesjonalnie. Uważam moją metodę za skuteczną także mogę uznać że profesjonalnie, bo rozpoławianie obudowy i jej pokancelerowaną obudowę raczej bym nie uznał za Profesjonalną


P.S a za linka do sklepu dziękuję. Przyda się, gdy trzeba czasem wymienić cały jednak kabel :-)

#114 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Maxur 15 lipca 2011, 23:03
pocinas napisał(a):Z czego się śmiejecie z tego HD AUDIO. Sam taki myk robię. Bardzo częstą przyczyną jest przerwanie kabla zasilania koło wtyczki zasilającej. Oryginalne zasilacze około 100zł kosztują, a winowajca to przerwany kabel w okolicy wtyczki lub przy samym zasilaczu.

Ja klientom robię taki myk że rozcinam oryginalną otulinę wtyczki zasilania lutuję na nowo kabel i nie stosuję rurek termokurczliwych bo to robota na 2 tygodnie (rurka jest za miękka, nawet jak się da kilka), następnie rurka i tak wygina co powoduje że kabel się na nowo prpzerywa, więc stosuję metalową nakrętkę przeważnie od wtyku MINI JACK, czasem Wtyku CHINCH (oczywiście tylko metalowe) następnie zalewam klejem POXIPOL. Może i się śmiejecie ale za 20-30zł zasilacz dalej jest w taki sposób expoatowany bo jak widzę te kable na allegro za 12 zl (kiepska jakość) to wolę na nowo samemu zastosować taki myk jak opisałem i foto z którego się śmiejecie., dodam również iż zazwyczaj rozcinam oryginalną wtyczkę i ją lutuję, nie stosuję innych uniwersalnych wtyczek za 1-2zł, nie muwiąc jak pisałem o gotowcach za 12zł


Kable jak i same DC Jack'i są dostępne. Sam kupuje kable do zasilaczy po 3$ i wymieniam je bez konieczności wymiany zasilacza. Śmiejemy się pewnie dlatego, że nie jest to rozwiązanie profesionale a czysta partyzantka. Odnośnie otwierania zasilacza, uwierz mi lub nie ale jest bardzo łatwy sposób na otwarcie zasilacza i zamknięcie go wraz z zaklejeniem dzięki czemu nie masz szans nawet zauważyć że był on naprawiany w jakikolwiek sposób.

P.S

To chyba wiemy u kogo byl on naprawiany ...

#115 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez pocinas 15 lipca 2011, 23:07
Oj tam oj tam zaraz u mnie ;-p, pewnie w warsztacie u Ziutka, u mnie akurat nie ;-p

P.S trzeba sobie jakoś radzić nie
Robota różnie można by uznać czy profesjonalna lub nie ale ważne że skuteczna, bo skąd wiecie może temu komuś zabrakło kabli i zastosował metodę na szybko

#116 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Macpod 15 lipca 2011, 23:10
Maxur napisał(a): Odnośnie otwierania zasilacza, uwierz mi lub nie ale jest bardzo łatwy sposób na otwarcie zasilacza i zamknięcie go wraz z zaklejeniem dzięki czemu nie masz szans nawet zauważyć że był on naprawiany w jakikolwiek sposób.

Mógłby Kolega przybliżyć troszkę temat? Byłbym wdzięczny.

#117 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez pocinas 15 lipca 2011, 23:12
Jak pytanie wyżej. Ja również proszę o taki nie uszkadzający sposób na otwarcie obudowy zgrzewanego zasilacza.

#118 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez danb 15 lipca 2011, 23:17
Ja zawsze wymieniam kabel zasilający i zasilacze wyglądają ładnie. Jak to mówią: bez młota to nie robota :) Delikatnie opukuję na łączeniu i ładnie się rozchodzi.

#119 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Maxur 15 lipca 2011, 23:17
Cała sztuka polega na tym aby zacisnąć zasilacz w imadle tak żeby było widać bok zasilacza. Odpowiedni nóż będzie do tego potrzebny, np kuchenny. I bijemy młotkiem z góry w 3-4 częściach zasilacza do momentu aż obudowa będzie otwarta. Robimy to samo z drugiej strony i w taki o to sposób otwarliśmy zasilacz. Po wymianie kabla zasilającego, zamykamy całość z czego zanim zamkniemy dwie części obudowy to używamy np super glue i kleimy obrzeża i całość zamykamy. Trzymamy taki zasilacz w imadle do czasu aż klej wyschnie i mamy zasilacz jak nowy bez żadnych śladów otwarcia.

#120 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez pocinas 15 lipca 2011, 23:22
Maxur napisał(a):Cała sztuka polega na tym aby zacisnąć zasilacz w imadle tak żeby było widać bok zasilacza. Odpowiedni nóż będzie do tego potrzebny, np kuchenny. I bijemy młotkiem z góry w 3-4 częściach zasilacza do momentu aż obudowa będzie otwarta. Robimy to samo z drugiej strony i w taki o to sposób otwarliśmy zasilacz. Po wymianie kabla zasilającego, zamykamy całość z czego zanim zamkniemy dwie części obudowy to używamy np super glue i kleimy obrzeża i całość zamykamy. Trzymamy taki zasilacz w imadle do czasu aż klej wyschnie i mamy zasilacz jak nowy bez żadnych śladów otwarcia.


Pomyślę z tym nożem i imadłem. Zazwyczaj zasilacz różnie próbowałem rozczepiać (zdarzało się i ze naprawdę było zero śladów otwarcia) może stosowałem za cienki lub za gruby śrubokręt, czasem też nóż no i bez imadła. Może to imadło to kluczowa sprawa. Okaże się przy pierwszej okazji otwierania.
Puki co już nie polemizuję na temat HD DC wtyku ;-p i dziękuję za podpowiedz "Profesjonalną".

Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Google Adsense [BOT] 15 lipca 2011, 23:22
To jest wątek ARCHIWALNY. Możesz odpowiedzieć w nim tylko wtedy, gdy Twój post zawiera rozwiązanie problemu (Regulamin forum p. 12.1).

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

_______________________________
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania jakichkolwiek treści i elementów witryny bez zezwolenia.
Wszelkie opublikowane na tej stronie znaki handlowe, nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.