• Jak NIE należy naprawiać notebook'a.

Zasady działu:Kliknij, aby przejrzeć zasady tego działu

1. W tym dziale zamieszczamy wszystko, z czego można się pośmiać - dowcipy, rysunki, zdjęcia, linki itd.
2. Pośmiać się - to nie znaczy naśmiewać się ani wyszydzać. Pamiętajmy zatem o godności drugiego człowieka.
3. Zabronione jest zamieszczanie jakichkolwiek danych osobowych/firmowych (z tego nie da rady się pośmiać), a także reklamy (w tym kryptoreklamy).
4. Staramy siem pisadź poprawnom polrzczyznom ;)
To jest wątek ARCHIWALNY. Możesz odpowiedzieć w nim tylko wtedy, gdy Twój post zawiera rozwiązanie problemu (Regulamin forum p. 12.1).

#161 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez kamilj 3 grudnia 2011, 04:18
Stan84 napisał(a):Rozumiem, że działało skoro naliczyli klienta na 600zł.


No oczywiście, że działało, przez jakieś 2 msc. Ja wygrzanie rdzenia traktuję jako diagnozę i podstawę do twierdzenia, że układ należy wymienić na nowy. Widocznie, "serwis", który dokonał tej usługi, traktował ją, jako naprawę ostateczna (choć użycie takiej ilości topnika świadczyć także może o totalnym braku wiedzy) .

Fajnie jest kogoś *** na 600 zł i do widzenia. Ja za mniejsze pieniądze oferuję gwarancję 12 msc. z moim osobistym podpisem. Takich psujących nasz rynek *** to bym osobiście tępił jak tylko mogę.

Tym bardziej, że osobą zlecającą mi tę naprawę, była starsza osoba, dla której laptop to jedyny sposób kontaktu z rodziną. Po prostu mnie jako człowieka, sumienie by nie dopuściło do wyrżnięcia na takie pieniądze staruszka.

I tak oto człowiek pozbył się 600 zł. na oszustwo oraz około 500 zł za wymianę układu na nowy. Łącznie około 1100 zł. za całość. Nie wiem jak Was, ale mnie *** takie praktyki, bo poprzez to ludzie tracą zaufanie do branży usług-naprawy i tracimy na tym my, czyli rzetelni i uczciwi fachowcy, także naszym wspólnym interesie jest uświadamianie klientów jak wygląda rzetelna naprawa, a jak wygląda *** i frajerstwo.

Dziękuję i pozdrawiam. KamilJ.

Re: Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Google Adsense [BOT] 3 grudnia 2011, 04:18

#162 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez arvika 3 grudnia 2011, 09:03
Rynek to zweryfikuje, co prawda potrzeba na to troche czasu. Ale ta Klientka więcej nie pójdzie do tamtego pseudoserwisu. Przyjdzie do Ciebie. Myślę że znajomym również opowie jak ją oszukali.

#163 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez hanomag 3 grudnia 2011, 11:45
Pewnie zrobili tak z braku wiedzy. Parę miesięcy temu kontaktowałem się z właścicielem sieci 3 serwisów na dolnym śląsku, ponieważ miał w ofercie sprzedaż chipsetów, które sam importował. W rozmowie telefonicznej pytałem się czy są to nowe układy i jaką mają datę produkcji. Facet mocno zdziwiony odpowiedział: 'Nie wiem, czasem przysyłają nowe, czasami używane, a jakie to ma znaczenie?! Przecież działają.'
Dla tamtego "serwisu" pewnie też nie było różnicy reflow czy wymiana, przecież zadziałało. Ale jak to jest, że takie "serwisy" zawsze inkasują najwięcej? Naprawiałem już 2 laptopy po kosztownym i niezbyt profesjonalnym reaballingu, jeden za 600zł, drugi za 900zł. Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa: jak zapłacisz więcej, to serwis nie będzie Ci żałował topnika. :lol:

#164 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez willyvmm 3 grudnia 2011, 11:47
I nawet podgrzeją szczerze.

niestety coś w tym jest.

#165 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez oneeye 3 grudnia 2011, 12:03
hanomag napisał(a): Ale jak to jest, że takie "serwisy" zawsze inkasują najwięcej? Naprawiałem już 2 laptopy po kosztownym i niezbyt profesjonalnym reaballingu, jeden za 600zł, drugi za 900zł. Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa: jak zapłacisz więcej, to serwis nie będzie Ci żałował topnika.


Jak to jak? W cenie usługi wliczona jest ewentualna reklamacja i ewentualna wymiana scalaka przy kolejnej "naprawie".

#166 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Pablo2k5 3 grudnia 2011, 12:50
Ja się dziwię jak oni od ludzi wyciągają tyle kasy. U mnie często kręcą nosem na niższą kwotę za naprawę w przypadku wymiany układu na nowy. Widać trzeba lać topnika i robić reflow opalarką żeby robotę było widać ;)

#167 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Stan84 3 grudnia 2011, 23:28
Wszystko zaczyna się od braku wiedzy i zorientowania. Fakty są takie, że w obecnych czasach jeśli trafisz na osobę odznaczającą sie kompletnym laicyzmem w kwestii tego typu napraw to masz ją w garści i masz pełne pole do popisu. Tak jest nie tylko z serwisami. Tak jest wszędzie, gdzie tylko da się zaczerpnąć korzyści z czyjejś niewiedzy lub nieświadomości.

#168 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez patol 9 grudnia 2011, 20:43
Tym razem limitowana wersja płyty, o podwyższonej wartości :lol: .... o całe 2 pensy. Po prostu nie ma to jak porządne miedziane blaszki zamiast termopadów.
Obrazek

#169 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Usunięty Użytkownik 402 9 stycznia 2012, 21:57
Do naprawy przyniósł klient laptopa, wraz z kartą gwarancyjną innego serwisu z Poznania. Laptop naprawiany dawno temu w końcu się popsuł.
Czytając na karcie : wymiana SPP100, wymiana wiązki...
Naklejka na obudowie AMD TURION 64 X2...nVIDIA.
Ściągamy klapkę, drugą, trzecią... wyjmuję dyski, hmmm dziwne, płyta jakaś taka lepka, rdza na śrubach, zdarte łebki.
Zdejmujemy panel, klawiaturę, palmrest i w tym momencie pada zwrot o ku...wa!, demontuję dalej... i okazuje się że:
Płyta to AT7 na intelu, zamiast 2 pamięci jest jedna- choć zgodna pojemność. Płyta wygląda jak chlebek z piekarni, pomijając fakt że nie jest to płyta która powinna być to była kompletnie brązowa, bez jakichkolwiek ochronnych folii. Układy grzane na przemoc, klej na miejscu, śruby zdarte i pordzewiałe. Pomimo faktu że płyta miała HDMI to zaślepiony otwór uniemożliwiał skorzystanie z tego gniazda. Trudno to opisać słowami, fotki nie zrobiłem bo w firmie nie ma czym.
Jedyne rozwiązanie to zmiana laminatu :D, klient z lekkim zawałem przystał na taką operację. Trudno powiedzieć kto cieszy się płytą która była fabrycznie montowana lecz muszę powiedzieć że świństwo konkretne.

#170 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez demeo 12 stycznia 2012, 13:28
Trafił do mnie laptop, w którym klient zacinającą się klawiaturę za radami mądrych kolegów próbował naoliwić za pomocą preparatu WD40 :D. Jak się okazało laptop był po zalaniu Colą i klient twierdził, że działał tylko klawisze się zacięły.



--
Pozdrawiam,
demeo

#171 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Stan84 14 stycznia 2012, 23:41
W uproszczeniu to się nazywa zaklinanie rzeczywistości :mrgreen:

#172 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez dariuszj 15 stycznia 2012, 01:29
Stan84 napisał(a):Wszystko zaczyna się od braku wiedzy i zorientowania. Fakty są takie, że w obecnych czasach jeśli trafisz na osobę odznaczającą sie kompletnym laicyzmem w kwestii tego typu napraw to masz ją w garści i masz pełne pole do popisu. Tak jest nie tylko z serwisami. Tak jest wszędzie, gdzie tylko da się zaczerpnąć korzyści z czyjejś niewiedzy lub nieświadomości.


No wiesz. powinno istnieć jeszcze coś takiego jak etyka czy zwykła uczciwość ludzka, ale skoro nic takiego nie obowiązuje nawet lekarzy to co o tym sądzić skoro uczciwego człowieka większość uważa za naiwniaka. Może nie uwierzycie. Prowadzę serwis elektroniczny/komputerowy od ponad 20 lat. Kilka lat temu skończyłem z tłumaczeniem, objaśnianiem i usprawiedliwianiem się "dlaczego tak drogo", co było zrobione itd. Klientów nie straciłem, a wręcz zyskałem. Posiadam wywieszony ogólny cennik usług. Do każdej naprawy wydaję wydrukowany protokół naprawy i do jego lektury odsyłam dociekliwych i ciekawskich klientów. Oszczędzam czas na niepotrzebne dyskusje i targi. Jeśli klient ma wątpliwości, może na tej podstawie zasięgnąć opinii innego serwisu. Tyle, że nie ma u kogo, bo większość wszelkiej maści "naprawiaczy" kończy po upływie roku od uzyskania dotacji z UP, a klienci szukają swojego sprzętu po całym mieście. To właśnie Ci, którzy próbują wykorzystać niewiedzę i naiwność klientów. Skończyły się żądania typu "na zaraz", "na wczoraj", "na jutro", "płacę i wymagam". Każdy klient otrzymuje termin 2-tygodniowy. Jeśli mu się śpieszy, za termin 48-72 godzinny 50% więcej 24 godzinny 100-150% więcej. Reguły są jasne. Klienci mają szacunek, a ja spokojną pracę.

#173 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Stan84 15 stycznia 2012, 11:03
Gdzies słyszałem takie hasło, że w obecnej rzeczywistości "moralność i etyka to wymysły przegrywających". Warto pamiętać, że to właśnie obecna rzeczywistość kształtuje etykę nie tylko serwisantów, ale i wszelkiej maści fachowców. Sytuacja finansowa i ekonomiczna kraju niestety degraduje wymienione przez Ciebie wartości. Nie zgadzam się z takim podejściem, ale potrafię zrozumieć skąd się bierze.

A tak odbiegając http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2190676.html
Odnalezione przez Lazy i umieszczone w innym dziale, ale aż się prosiło by się tu pojawić.
Z góry przepraszam Lazy za podwędzenie linku ;)

#174 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez kamilj 15 stycznia 2012, 13:18
Stan84 napisał(a):Gdzies słyszałem takie hasło, że w obecnej rzeczywistości "moralność i etyka to wymysły przegrywających". Warto pamiętać, że to właśnie obecna rzeczywistość kształtuje etykę nie tylko serwisantów, ale i wszelkiej maści fachowców. Sytuacja finansowa i ekonomiczna kraju niestety degraduje wymienione przez Ciebie wartości. Nie zgadzam się z takim podejściem, ale potrafię zrozumieć skąd się bierze.


Czyli rozumiem, że aby rozwijać biznes, należy rżnąć klientów jak się da? Inaczej mówiąc - uczciwi wykonawcy starający się rzetelnie i fachowo podchodzić do tematu niedługo się wykruszą?

#175 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Stan84 15 stycznia 2012, 17:16
Nie. To jedynie znaczy, że obecnie dla krętaczy mamy podatny grunt. Niestety...

#176 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez AdamStar 19 stycznia 2012, 12:38
Ciekawie uszkodzone MCP, poza diodą układ działa ;)

Obrazek

#177 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Macpod 19 stycznia 2012, 12:43
AdamStar napisał(a):Ciekawie uszkodzone MCP, poza diodą układ działa

Obrazek


Akurat dostałem do zobaczenia DV6510ew (jeśli się nie mylę), objaw - nie wyłącza się (zostaje obraz systemu "Zamykanie systemu", lekki trzask w głośniczkach, dysk się wyłącza, komputer już nic nie robi, ale się nie wyłącza). MCP - temperatura identyczna:)

#178 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez gathor 25 stycznia 2012, 15:57
No i dostałem ciekawy kawałek laptopa do napray :frustry: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

#179 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez KEYZOR 25 stycznia 2012, 16:00
Tak z ciekawości będziesz to starał się ogarnąć czy wraca do klienta albo może wymiana całej płyty?

#180 Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez gathor 25 stycznia 2012, 16:27
Tak z ciekawości będziesz to starał się ogarnąć czy wraca do klienta albo może wymiana całej płyty?

Najpierw ją wyczyszczę i zobaczę czego poza KBC brakuje. Jestem odwiecznym optymistą i wierzę, że ta płyta jeszcze wstanie :)

Re: Jak NIE należy naprawiać notebook'a.


przez Google Adsense [BOT] 25 stycznia 2012, 16:27
To jest wątek ARCHIWALNY. Możesz odpowiedzieć w nim tylko wtedy, gdy Twój post zawiera rozwiązanie problemu (Regulamin forum p. 12.1).

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

_______________________________
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania jakichkolwiek treści i elementów witryny bez zezwolenia.
Wszelkie opublikowane na tej stronie znaki handlowe, nazwy marek, produktów czy usług należą do ich prawnych właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.