Czas naprawy laptopów

Ciekawi mnie bardzo jedna sprawa. Jak w waszych serwisach wygląda okres serwisowania laptopa. Tzn. ile klient czeka na naprawienie sprzętu od momentu przekazania do serwisu do momentu odebrania gotowego? Wiadomo, że czasem trafiają się dziwne przypadki nad którymi się długo siedzi natomiast jakiś standard też chyba jest. Np. na wymianę układu.

2-3 dni robocze, jeżeli nie trzeba zamawiać części.

Często tego samego dnia, duża większość na dzień następny. W przypadku gdy nie ma części trzeba poczekać od 2 do 5 dni.

Co najmniej dziwne pytanie. Jeśli wyrobisz się w 5 minut, też będzie dobrze. A tak na poważnie. Zależy to od wielu czynników, np. od ilości zleceń, stanu zaopatrzenia w części zamienne, dostępność części, nieprzewidziane okoliczności i jeszcze wiele innych. U mnie różnie, generalnie podstawowe rzeczy 2-3 dni, ale niektóre nawet miesiąc. Istnieje możliwość wykonania naprawy expresowej (w ten sam dzień lub w ciągu 24 godzin), za dopłatą. Przepisów na czas wykonania naprawy nie ma, chyba że dotyczy to naprawy gwarancyjnej. W takim wypadku jest termin 14-to dniowy lub w szczególnych wypadkach 28 dni.
Generalnie uważam, że lepiej ustalić trochę dłuższy termin i wyrobić się ze zleceniem w terminie niż odsyłać klienta kilka razy wymyślając problemy. Mamy wtedy czas na spokojne rozwiązanie tzw. nieprzewidzianych problemów, na testy, poprawki itp.

2-3 dni robocze to chyba najbardziej optymalny okres dla napraw gdzie nie trzeba czekać na części. Wystarczająco długi aby mieć w ofercie usługę "expres". Skracając ten okres przez zatrudnienie dodatkowego technika niemal na pewno doprowadzi się do sytuacji że nie zawsze każdy technik będzie miał co robić.

-- Dodano: mniej niż minutę temu --

dariuszj napisał(a):Generalnie uważam, że lepiej ustalić trochę dłuższy termin i wyrobić się ze zleceniem w terminie niż odsyłać klienta kilka razy wymyślając problemy.

Takich sytuacji można łatwo uniknąć. Wystarczy podawać klientowi realny, ale jedynie SZACUNKOWY termin zakończenia naprawy, obiecywać można telefon po zakończeniu naprawy a nie zakończenie w określonym terminie.

dariuszj napisał(a):Przepisów na czas wykonania naprawy nie ma, chyba że dotyczy to naprawy gwarancyjnej. W takim wypadku jest termin 14-to dniowy lub w szczególnych wypadkach 28 dni.

Bzdura. Jeśli w karcie gwarancyjnej serwis nie określił maksymalnego terminu dokonania naprawy gwarancyjnej, to może naprawiać i rok, bez żadnych konsekwencji prawnych.
W ustawie NIE MA bowiem zapisu dotyczącego konkretnego terminu, w jakim serwis ma się uporać z naprawą gwarancyjną.

После прочтения хорошей схеме, не более одного часа для диагностики, если вам нужны детали могут занять до одной недели.

----- Tłumaczono przez Vogelek23 -----

Na podstawie właściwego schematu, diagnostyka powinna zająć nie więcej niż godzinę - do tygodnia w przypadku, gdy trzeba zamówić części.

Jak zauważono wszystko zależy od ilości zleceń i usterek. Z definicji klienta ustawiam na dwa tygodnie, a jak będzie gotowe szybciej to informuję, że może odebrać. W szczególnych przypadkach podejmuję się szybkiej naprawy do tygodnia. Proste usterki usuwane są w 3 dni.

Przede wszystkim zależnie od rodzaju usterki.

Wymiana podzespołów (BGA, matryce, klawiatury itp...) 1-3 dni. (zależnie czy układ mam na stanie czy muszę kupić)

Uszkodzenie zasilania/inne uszkodzenia płyty - 3-5 dni.


To zależy też od obładowania. Gdy brakuje rąk do pracy lub podzespołów (np. niedostępne na rynku BGA) klienci czekają niekiedy nawet 2 tygodnie albo tak długo, aż pojawi się część. Ostatecznie gdy w ciągu 60 dni nie uda się rozwiązać problemu (klient jest informowany o tym że będzie musiał długo czekać) z laptopem klienta, laptop zostaje wydany z powrotem.

Jednak co muszę powiedzieć, to fakt, że klienci są niekiedy w gorącej wodzie kompani. Przychodzi i krzyczy że chce jak najszybciej się da, że nawet dopłaci. Staram się zrobić robotę w tym samym dniu, dzwonie do klienta że gotowe a klienta nie ma tydzień, drugi.... w końcu po miesiącu sobie przypomina, że oddawał laptopa do naprawy...

Przeważnie tak właśnie jest, denerwuje się, że na już, a potem 3 miesiące sprzęt odbiera.

adam1114 napisał(a):Przeważnie tak właśnie jest, denerwuje się, że na już, a potem 3 miesiące sprzęt odbiera.

Denerować to sie musisz ty, bo zobowiązałeś się naprawić usterke szybko. Czasami jak sie trafi coś poważnego trzeba poświęcić czas po godzinach, czasami pózno w nocy, już nie mówiąc o stresie. A pózniej okazuje się że klient ma to gdzieść i wsciekasz się jeszcze bardziej:)

kamilj napisał(a):Jednak co muszę powiedzieć, to fakt, że klienci są niekiedy w gorącej wodzie kompani. Przychodzi i krzyczy że chce jak najszybciej się da, że nawet dopłaci. Staram się zrobić robotę w tym samym dniu, dzwonie do klienta że gotowe a klienta nie ma tydzień, drugi.... w końcu po miesiącu sobie przypomina, że oddawał laptopa do naprawy...

W UK to niemalże norma.


--
Pozdrawiam,
demeo

pijan4 napisał(a):Denerować to sie musisz ty, bo zobowiązałeś się naprawić usterke szybko.

A czym tu się denerwować? Wszak wykonałeś usługę ekspresową w terminie, zatem Klient ma zapłacić za ekspres. To on traci, nie Ty.

Generalnie informuję klienta o terminie 7-10 dni, a jeśli będzie wcześniej damy znać, z dopowiedzią również że jak ma być dobrze zrobione to tyle czasu to trwa, gdyż w zależności od usterki po naprawie sprzęt wymaga testowania ok. 2dni tak aby być pewnym wykonanej pracy. Zazwyczaj klient każdy niemal że chciałby 2-3 dni robocze, ale nie da się, zawsze jak wicie, wszystko zależy ile macie zleceń itp.. Moim zdaniem takim rozsądnym terminem jest minimum 7dni. A to jeśli coś wyniknie i się przedłuży z różnych przyczyn proponuję laptop zastępczy.

Wiadomo że jeśli np laptop działa, a do wymiany mamy tylko klawiaturę/matrycę to robię to do 3-4 max 5 dni roboczych.