Problem z klejonym GPU w Fujitsu Siemens Pi2550

Jak sobie radzicie z czerwonym klejem na GPU w Fujitsu Siemens Pi2550 i pochodnych?.
Zastosowano tam specyficzny klej (koloru jasna czerwień) który, nie "mięknie" pod wpływem temperatury i jest bardzo twardy.
Nie znalazłem sposobu na jego usunięcie więc grafikę zerwałem metodą "siłową". Straciłem 3 pady przy czym większość kleju na PCB nadal pozostała.
Po zerwaniu grafiki próbowałem mechanicznie usunąć klej z karty. Niestety schodzi on razem z lakierem odkrywając miedź na ścieżkach.
Czy ktoś zna sposób na bezpieczne usunięcie tego paskudzstwa ?.

Spróbój rozgrzać klej hotem i z pomocą wykałaczki ściągnąć ten klej. Na gorąco schodzi sporo łatwiej.

Jest do tego dostępna chemia. Pokrywasz klej, czekasz kilka minut. Zdejmujesz to co weszło w reakcję i tak kilkakrotnie. Podobne kleje stosowane są w Wii i na płytach telefonów komórkowych więc nie powinno być problemu.

A można wiedzieć jakiej chemii kolega używa?

Najłatwiej preheater lub lutownica na gorące powietrze (niewielka temperatura). Klej zejdzie w całości. Zabieg szybki i bezbolesny dla układów i elementów o ile temperatura na Hot-cie nie będzie zbyt wysoka.
Pozdr

Kolego Stan84: Nie sądzę, że piszemy o tym samym rodzaju kleju. Klej stosowany na karcie w tym laptopie jest zupełnie inny.
We wszystkich laptopach, które spotkałem pod wpływem mniejszej lub wyższej temperatury klej "mięknie" i da się go usunąć mechanicznie.
W tym modelu wokół GPU zastosowano klej, który niezależenie od temperatury jest twardy jak "skała".
Kolega elektron wspomniał o chemii. Czy ktoś z Was używał jakiś preparatów do celu usunięcia tego kleju ? Jeżeli przyniosły one skutek to proszę o podzielenie się informacjami na temat nazwy i oznaczenia preparatu.

W tym temacie jest link do takiego czegoś
viewtopic.php?f=6&t=2628&hilit=czerwony+klej

Witam
Miałem już coś takiego.
Ze wszystkich testowanych przeze mnie topników "najlepszy" do kleju jest Warton.
Pomaga - mniej lub bardziej - przy każdym kleju i robi to lepiej niż Amtechy i Kestery.
Ja to zrobiłem tak:
Zdjęcie układu - gdy byłem pewien, że temperatura jest jak trzeba, podważałem pęsetą na siłę (niestety-czasem się udaje zdjąć bez "urwań" a czasem nie),
Czyszczenie - płyta na podgrzewaczu ok 130-150°C, Warton, i delikatnie "skrobie" płaskim grotem, tylko trzeba uważać, żeby nie przegrzać płyty.
Czas grzania grotem kleju trzeba dobrać eksperymentalnie, przy zbyt mocnym grzaniu poodparzamy pady.

Z "chemią" nie mam doświadczenia.

No właśnie, to ściąganie na siłę To mnie nie pokoi. A jak pady polecą to szczerze powiem jest więcej z tym szarpania niż cała robota jest warta. Z zewnątrz w sumie da się to jakoś zdjąć, ale już pod układem to jest rzeźnia.
"Rozpuszczanie" w izopropanolu też próbowałem i w sumie żadnej reakcji ze strony kleju

Odkopię trochę temat
Trafił mi się Pi2540, ten sam rodzaj kleju co Pi2550, karta ta sama, dopinana.

Klej jest tak wredny że nie da go się nawet zeskrobać, nie kruszy się i nawet trochę nie mięknie pod hotem.

Niech ktoś dokładnie napisze jak sobie z tym radzi... chodzi o ten konkretny klej tak że dziękuję za informację typu "podgrzej hotem i zejdzie w całości"

Klej nie reaguje na nic ;]

Raz miałem taki klej (nie pamiętam czy w fuji, czy jakiś inny), że wcale nie reagował na nic (no może troszkę ciemniał), rwałem "na chama", mnie się udało bo klej został na płycie, następnie szpikulcem i nożykiem usunąłem ile się dało (tak by układ usiadł) i tyle.

Propos "chemi" - gdzieś się spotkałem z opinią, że działa tylko to kwestia czasu - nawet kilku dni moczenia.

Robiłem ten klej w zeszłym tygodniu. Jest faktycznie wredny. W moim wypadku grzanie hotem do temperatury mniej wiecej rozpływu cyny (układ i tak idzie na wymianę) i skrobanie wykałaczkami. Opornie, ale schodzi.

Mi też się trafił ten model z tym klejem, udało się zdjąć i postawić na nowo układ, ale do przyjemnych nie należy, przydałoby się coś z chemii na takie przypadki.

Ja też używam wykałaczek, całą paczke dzisiaj straciłem na usunięcie ok. 5mm kleju ;/ Nie chcę trochę rwać na chama. Ostatecznie trzeba będzie;/

Ja kiedy już mam pewność, że cyna pływa, a znam maszynę na tyle, że wiem kiedy to jest, rwę na siłę, jedynie co to nie można wkładać nic pod układ, nic co dotknęło by cyny, ponieważ wytraci się jej temperatura i stracimy pad. Przy odpowiedniej technice rwania nie powinno być problemów.

Ja osobiście używam preparatu Loctite 7200.

Znalazłęm coś podobnego ale tańsze:

MOTIP - ŚRODEK DO USUWANIA USZCZELEK 400ML

OPIS:

Aerozol służący szybkiemu i łatwemu usuwaniu wyschniętego kleju i uszczelek, jak również stwardniałych materiałów uszczelniających z części samochodowych i innych maszyn.

[ Niezidentyfikowany link, zgłoś do moderatora ]

Ciekawe jak to się sprawuje.

W końcu musi być jakiś środek co poradzi sobie z tym klejem.

Czy kolega MMP może coś wiecej napisać na temat tego preparatu loctite 7200
Jak zachowuje sie ten środek ?

Po spryskaniu należy odczekać ok. 10 min. do zmiękczenia kleju. Potem zdejmujesz go wykałaczką.

Używaliśmy tego w dwóch serwisach gwarancyjnych i używam tego u siebie.

Witam,
no i niestety trafił i na mnie ten problem, usunięcie kleju z grafiki to masakra
Zakupiłem środek Loctite 7200 do usunięcia kleju, powiem, że szału nie ma
Pryskałem 3 razy i czekałem po 20min żeby usunąć klej, nie obeszło się oczywiście bez skrobania. Jak mówił kolega MMP rzeczywiście jest o wiele łatwiej niż skrobanie na sucho - gorące powietrze wogóle nie wchodzi w grę.