Jakie formalności należy dopełnić, żeby prowadzić serwis komputerowy?

Proszę o Wasze porady, jakie formalności trzeba dopełnić, żeby zgodnie z prawem i bezpiecznie prowadzić małą firmę IT (serwis komputerowy, sieci komputerowe, odzyskiwanie danych).
Jestem już bliski otwarcia lokalu - wcześniej wszystko było realizowane w mieszkaniu.

Interesują mnie takie zagadnienia jak:
1. Polisy oc od działalności - jakby coś się stało ze sprzętem klienta, ktoś się włamał do lakalu itp.
2. Rejestracja w jakiś specjalnych urzędach - np. GIOS - czy to konieczne?
3. Inne

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Ubezpieczenie będzie ci ciężko załatwić na odpowiedzialność za sprzęt. Prawie każdy ci taką polisę sprzeda ale jak poczytasz OW ( ogólne warunki ) to okazuje się, że nie jest tak pięknie. Przerabiałem to na 3 firmach, teraz jestem mądrzejszy i chwilowo nie mam polisy OC, bo jak zaczyna się wetowanie OW to agenci odpuszczają.
Polisę możesz kupić bez problemu na wypadek włamania, spalenia i zalania ( choć w tym też trzeba dokładnie wertować szczegóły ubezpieczenia ).

Specjalnie nigdzie nie trzeba zgłaszać serwisu komputerowego - chyba że utylizację chcesz prowadzić

marek216 napisał(a):Polisę możesz kupić bez problemu na wypadek włamania, spalenia i zalania

Czy w ramach takiej polisy w przypadku np. włamania i kradzieży sprzętu klientów ubezpieczyciel coś wypłaca czy to dotyczy tylko samego lokalu?

marek216 napisał(a):Specjalnie nigdzie nie trzeba zgłaszać serwisu komputerowego - chyba że utylizację chcesz prowadzić :)

Utylizacji prowadzić nie chcę ale jak np. wpadnie mi w ręce jakiś uszkodzony komputer, to mogę go wziąć na dawcę części.
A co z niesprawnymi częściami? Trzeba to formalnie oddawać do utylizacji w specjalnych punktach?

Jeśli udowodnisz że np. w przypadku spalenia takowy sprzęt był to za niego coś dostaniesz.

Możesz przyjmować stary sprzęt, ale złom musisz oddawać do punktu z uprawnieniami.

Warto zgłosić do GIOŚ, że będzie się produkować odpad elektroniczny i znaleźć firmę, która za darmo takie odpady odbiera.

marioj77 napisał(a):Warto zgłosić do GIOŚ, że będzie się produkować odpad elektroniczny.

Z tego co czytałem ta przyjemność jest płatna podczas rejestracji i dodatkowo chyba co rok.

To źle kolega słyszał, wysłanie wniosku kosztuje tyle co znaczek na list, dostaje kolega numer GIOŚ i używa go na zawsze, 2 x do roku składając sprawozdania.

marioj77 napisał(a):2 x do roku składając sprawozdania.

Pod warunkiem, że się posiada odpady, nikt nie może zarzucić, że wszystko co się posiada jest lub będzie w taki czy inny sposób wykorzystane. W zasadzie każda firma posiada odpady typu zużyty toner itp. ale nikt nie może dowieść, że pozostałości z takiego tonera firma nie może wykorzystać w jakimś celu związanym z działalnością.

Tu nie chodzi o posiadanie a utylizację, wystarczy, że klient zostawi jakiś stary komputer, monitor czy drukarkę i trzeba coś z tym zrobić. I tu się przydaje umowa z jakąś firmą recyklingową (myślę, że w każdym województwie jest taka firma, która nieodpłatnie odbiera takie odpady - w końcu to jest eko i płaci za to Unia), no a do tej umowy trzeba oczywiście być zgłoszonym w GIOŚ i posiadać swój numer.
Ale to już szczegółowo wytłumaczy firma recyklingowa, z którą podpisujemy umowę.

Wystarczy, że wywozisz złom do punktu zbiórki - nie musisz mieć podpisanej żadnej umowy.
To co masz w danej chwili na stanie to nie złom tylko dawcy - chyba, że masz tonę zużytego toneru.

Ok, to sprawę GIOŚ mamy wyjaśnioną.

Może któryś z kolegów, który już się wypowiadał w tym wątku, wypowie się na temat ubezpieczenia działalności. Macie coś wykupione czy może macie takie same doświadczenia jak kolega Marek216?

Witam

Z ubezpieczeniem OC w działalności nie ma problemu. Polecam Hestię, sam mam OC, obejmujące również ubezpieczenie w przypadku uszkodzenia towaru oddanego do naprawy. Problemem może być jedynie tzw. udział własny w powstałej szkodzie, jest on na poziomie 400zł - 500zł, więc sam decyduję, czy korzystać w danym przypadku z ubezpieczenia, czy nie (odpukać nie trafiłem od dawna na upierdliwego klienta, więc nie korzystałem). Z tego co pamiętam jest również szereg dodatkowych klauzul rozszerzających zakres ubezpieczenia.

Poczytaj dokładnie co podlega pod to ubezpieczanie. Hestii nawet nie brałem bo jak podałem parę przykładów to agent wycofał się z ofertą.

marek216 napisał(a):Poczytaj dokładnie co podlega pod to ubezpieczanie. Hestii nawet nie brałem bo jak podałem parę przykładów to agent wycofał się z ofertą.

Musiałbyś zadać te pytania, co agentowi. Wtedy mógłbym sprawdzić. Tak jak pisałem poprzez dodatkowe klauzule możesz ubezpieczyć prawie wszystko co chcesz (z danymi na HDD są problemy), oczywiście to również kosztuje dodatkowo. No i kwestia dość istotna - agent, u którego ubezpieczasz. Niektórzy są strasznie niedoinformowani i nie wiedzą co i jak ubezpieczyć.

morph napisał(a):Tak jak pisałem poprzez dodatkowe klauzule możesz ubezpieczyć prawie wszystko co chcesz (z danymi na HDD są problemy), oczywiście to również kosztuje dodatkowo.

Ja bym się chciał ubezpieczyć od:
- włamania, zalania, pożaru w lokalu - swój sprzęt + sprzęt klientów
- uszkodzenia sprzętu klienta podczas transportu wykonywanego przeze mnie albo później od nieszczęśliwego zdarzenia np. laptop mi spadnie na ziemię itp.
- wyników moich działań np. instaluję komuś router i np. przez to spalił mu się komputer (przykład absurdalny ale wiadomo, o co chodzi) albo spadnie mu na głowę.

KodIT napisał(a):- uszkodzenia sprzętu klienta podczas transportu wykonywanego przeze mnie albo później od nieszczęśliwego zdarzenia np. laptop mi spadnie na ziemię itp.

Nie może wynikać z niedbalstwa - taki zapis w prawie każdej umowie. Pod to można wszystko podciągnąć.

- włamania, zalania, pożaru w lokalu - swój sprzęt + sprzęt klientów

Bez problemu.

KodIT napisał(a):- wyników moich działań np. instaluję komuś router i np. przez to spalił mu się komputer (przykład absurdalny ale wiadomo, o co chodzi) albo spadnie mu na głowę.

Dokładnie sprawdź klauzulę do tej opcji - tu jest również sporo ograniczeń.

Mój przykład:
Ubezpieczony od: spięć, przepięć, zwarć spadków napięcia, itd.
Podczas flashowania blackberry elektrownia wyłączyła prąd - ubezpieczenie nie obejmuje.

marek216 napisał(a):Mój przykład:
Ubezpieczony od: spięć, przepięć, zwarć spadków napięcia, itd.
Podczas flashowania blackberry elektrownia wyłączyła prąd - ubezpieczenie nie obejmuje.

Przy takich sprawach lepiej chyba się ubezpieczyć polisą o nazwie UPS

I jeszcze jedna 2 rzeczy przed którą też chciałbym się potencjalnie ubezpieczyć:
utrata sprzętu w wyniku:
- napadu / rabunku
- kradzieży środka transportu, w którym znajdował się sprzęt klienta lub włamania do takiego pojazdu.

utrata sprzętu w wyniku:
- napadu / rabunku
- kradzieży środka transportu, w którym znajdował się sprzęt klienta lub włamania do takiego pojazdu.

Bez problemu.

Czasem na szybko nie pomyślisz o UPS - operacja ma trwać minutkę lub dwie.

Trzeba się zgłosić do GIOŚ jako zbierający sprzęt elektroniczny. Ja dostałem mandat (chyba 300 zł) za brak takiego zgłoszenia. Być może ten mandat był podyktowany innymi względami (kontrola obejmowała trochę więcej).