Koledzy
Mam maszynę lutowniczą re-8500 od ponad miesiąca może dwa, puki co robię podstawę, czyli "przegrzewam" układy, wylutowywuję, nakładam kulki, wlutowywuję, z różnymi skutkami - gdyż uczę się. Ale coraz więcej czytam oglądam i się uczę.
Moje pytanie dotyczy pomiaru temperatury. niektórzy przyklejają termoparę do płyty głównej taśmą aluminiową ( podobno to jest najwłaściwszy odczyt) , ale na filmach instruktażowych widać jak niektórzy tylko kładą termoparę tylko na płycie głównej przy danym układzie - w takim przypadku w temperaturze wskazywanej z termopary pod taśmą i tej tylko położonej jest ok 25, 30 a nawet 35 *C. wiec jak tu się stosować do profili.??
Problem polega na tym że czasami przy układzie który robimy, nie ma miejsca wolnego na przyklejenie taśmy, gdyż jest mnóstwo drobniutkich elementów elektronicznych, które pod wpływem temperatury przyklejają do taśmy i wylutowywują się i jest problem.
Ciekaw jestem jak Wy sobie z tym problemem radzicie.
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Kuba
Mam maszynę lutowniczą re-8500 od ponad miesiąca może dwa, puki co robię podstawę, czyli "przegrzewam" układy, wylutowywuję, nakładam kulki, wlutowywuję, z różnymi skutkami - gdyż uczę się. Ale coraz więcej czytam oglądam i się uczę.
Moje pytanie dotyczy pomiaru temperatury. niektórzy przyklejają termoparę do płyty głównej taśmą aluminiową ( podobno to jest najwłaściwszy odczyt) , ale na filmach instruktażowych widać jak niektórzy tylko kładą termoparę tylko na płycie głównej przy danym układzie - w takim przypadku w temperaturze wskazywanej z termopary pod taśmą i tej tylko położonej jest ok 25, 30 a nawet 35 *C. wiec jak tu się stosować do profili.??
Problem polega na tym że czasami przy układzie który robimy, nie ma miejsca wolnego na przyklejenie taśmy, gdyż jest mnóstwo drobniutkich elementów elektronicznych, które pod wpływem temperatury przyklejają do taśmy i wylutowywują się i jest problem.
Ciekaw jestem jak Wy sobie z tym problemem radzicie.
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Kuba