Witam.
Spotkałem się ostatnio z następującą sytuacją.
Przyjąłem sprzęt od klienta, diagnoza wykazała uszkodzenie NB. Powiedziałem to klientowi i podałem mu jedynie całkowitą cenę naprawy nie rozdzielając jej na koszt części i robocizny. Klient chcąc mieć pewność, że wkładam mu nową część (bał się, że wsadzę mu tam jakiś nie wiadomo skąd zamiennik) chciał zobaczyć fakturę jej zakupu. Odpowiedziałem mu, że nie pokażę i po dalszej rozmowie klient odpuścił.
Osobiście uważam, że dobrze zrobiłem bo na fakturze byłoby źródło zakupu części jak i jej rzeczywista cena (na część oczywiście dostałem rabat co nie powinno interesować klienta bo zapracowałem sobie na to u dostawcy). Dałem na naprawę gwarancję i wydaje mi się, że to już świadczy o tym, że sam bym siebie nie podkopywał wciskając klientowi kit.
Wicie może jak to z tym okazywaniem dowodu zakupu jest?
Spotkałem się ostatnio z następującą sytuacją.
Przyjąłem sprzęt od klienta, diagnoza wykazała uszkodzenie NB. Powiedziałem to klientowi i podałem mu jedynie całkowitą cenę naprawy nie rozdzielając jej na koszt części i robocizny. Klient chcąc mieć pewność, że wkładam mu nową część (bał się, że wsadzę mu tam jakiś nie wiadomo skąd zamiennik) chciał zobaczyć fakturę jej zakupu. Odpowiedziałem mu, że nie pokażę i po dalszej rozmowie klient odpuścił.
Osobiście uważam, że dobrze zrobiłem bo na fakturze byłoby źródło zakupu części jak i jej rzeczywista cena (na część oczywiście dostałem rabat co nie powinno interesować klienta bo zapracowałem sobie na to u dostawcy). Dałem na naprawę gwarancję i wydaje mi się, że to już świadczy o tym, że sam bym siebie nie podkopywał wciskając klientowi kit.
Wicie może jak to z tym okazywaniem dowodu zakupu jest?