Pierwszy reballing -kilka pytań

Witam.
Robię swój pierwszy reballing. Wczoraj cały dzień i dziś stawiałem kulki na układzie i zdejmuje je dla ćwiczeń. Czasem nic mi się nie przylutowuje czasem prawie wszystkie i raz tylko udało mi się postawić wszystkie ale nie wiem czy układ to wytrzymał.

Pracuję na podgrzewaczu PT8280 + Hot-Air Quick 861DS + sita do grzania bezpośredniego + kulki 0,6 bezołowiowe + flux aim

Problem mam z wyczuciem temperatury jaką mam dać od góry by rozpuścić kulki ale nie usmażyć układu.
Gdy daję 230 stopni i nadmuch na 10 to nie wszystkie kulki siadają. Jak dam 250-260 to siadły mi wczoraj wszystkie ale nie wiem czy ten układ by to przeżył.
Dodam że układ stawiam na podgrzewaczu nastawionym na 300-350 stopni co rozgrzewa sito do temperatury 170 stopni (nie zdejmuję sita).

Powiedzcie czy coś robię źle i jak wy to robicie?
Bardzo proszę o wskazówki bo metoda prób i błędów mnie już irytuje.

To, że dajesz "250-260" nie oznacza, że tyle stopni tam jest, zaopatrz się w jakiś miernik temperatury z termoparą... temat wielokrotnie omawiany

ja używam podgrzewacza kwarcowego i ustawiam go maxa. układ stawiam poprzez radiator i miedzianą płytkę. Po wstępnym rozgrzaniu układu wraz kulkami i sitem grzeje hotem nastawionym na 399st i nadmuch 4. Po łącznie 2 - 2,5 minutach mam kulki postawione na swoim miejscu a układ żyje. I tym sposobem mogę stawiać kulki wielokrotnie na jednym układzie i układowi nic się nie dzieje.

Po pierwsze instrukcja Quicka w dłoń i czytamy. Ten sprzęt jest kalibrowalny. Wobec tego możesz utawić temperaturę na wyświetlaczu taką jaką ma w rzeczywistości na wydmuchu z kolby. Posłuchaj hlw, zaopatrz się w dobry miernik z termoparą, wykonaj testy i skalibruj urządzenie tak jak należy. Wtedy nie bedziesz miał obaw co do przegrzania układu.

Jako, że ja też posiadam Quick 861DS to się podzielę swoją metodą.
Różnica taka, że ja mam sita z podstawką (nie bezpośrednie) czyli grzeję same kulki.
Układ z kulkami na blaszkę, blaszka na podgrzewacz i włączam grzanie, po kilku chwilach (czas bliżej nie określony) biorę hota (temp układu szacuję na 70~100°), hota ustawiam na 350/5 (bez żadnych dysz), zaczynam grzać jakieś 10cm nad układem i poruszając hotem z prędkością ok 1cm/s opuszczam na ok 5mm i robię ruch okrężny nad układem, kuleczki pięknie siadają (zawsze to obserwuję z wielką fascynacją).
Raz jeden układ mi spuchł (bąble) wtedy dowiedziałem się, że nowe układy trzeba wygrzać przed robotą


PS
Co do kalibracji - nigdy nie robiłem jakichś super dokładnych pomiarów, ale uważam, że (przynajmniej moja sztuka) quick jest dobrze "fabrycznie" ustawiony.

PS2
Nie jestem znawcą procesów technologicznych lutowania lecz "parę" gram cyny już przetopiłem i uważam, że temperatury poniżej 300 to może dają radę przy elementach o małej masie (np. dolutowanie drucika do nóżki układu) ale przy pojemności cieplnej płyt gł. i układów BGA (mostki, grafy) to trzeba ostrzej.
Ciekawostka:

Temperatury grotów OKI/Metcal (lutownica nie ma regulacji - trzeba wybrać odpowiedni grot i on sam utrzymuje temp)
Seria 600 zalecana jest do ołowiu, 700 do bezołowiu, 500 do wyjątkowo wrażliwych na temp układów.

Raz jeden układ mi spuchł (bąble) wtedy dowiedziałem się, że nowe układy trzeba wygrzać przed robotą

Mógłbyś bardziej rozwinąć wątek?

Witam

Kolega miał na myśli wstępne wygrzewanie układu przed wlutem. Producent zaleca zwykle 110-115 stopni przez 24 - 48h. Ja osobiście ograniczam się do 3 - 6h. Dotychczas nie miałem bąbli na układach tak wygrzewanych. Raz mi zbąblował układ bez wstępnego wygrzewania, od tamtego czasu układy wygrzewam.

Dzięki wam za tak dokładne opisy ale zaczynam myśleć że coś jest nie tak z tym fluxem.

Ślęczę nad tym od kilku dni i w kółko próbuję postawić i nic.

Robię tak po kolei:
- układ czyszczę grotem a następnie plecionką goodwick
- myję układ izopropanolem i wycieram mikrofibrą a następnie oglądam pod lupą 15x jak wyglądają pady i czy nie ma zabrudzeń
- smaruję układ cienką warstwą fluxu AIM NC254 10g kupionym od reball.pl (po posmarowaniu próbowałem też dmuchnąć hotem na układ by flux się rozpłynął)
- na podgrzewacz kładę miedzianą blaszkę 10cm na 15cm i podgrzewacz nastawiam na 400 stopni
- na blaszkę kładę układ z sitem zasypanym kulkami (czasem mi się lekko śliźnie i pola lutownicze nie są centralnie w otworach ale delikatnie przesunięte - nie wiem czy tak to można zostawiać)
- między blachę miedzianą a krawędź sita wsuwam termoparę K. Podgrzewacz maksymalnie rozgrzewa układ do 120 stopni wtedy od góry ustawiam hota nastawionego na 300 stopni i obserwuję na termometrze wzrost temperatury układu
- kulki mam bezołowiowe Sn 96.5 Ag 3 Cu 0.5 a więc topią się w temperaturze 218stopni. Ja grzeję układ do temperatury 225 stopni i wyłączam hota
- podnoszę po chwili gorące sito i co i okazuje się że kulki trzymają się jedynie na topniku i nie są przylutowane do padów.

Wydaje mi się że wszystko robię dobrze. Może to wina tego topnika.
Co do tego przesunięcia sita na układzie to jest tak że przez otwór widać pad i kulka na nim stoi tylko nie jest on idealnie na środku i nie wiem czy to jest błąd.

PS. Jak robicie wstępne wygrzewanie? 24-48h na podgrzewaczu to by ucieszyło tylko energetykę.

Co do ustawień temperatur się nie wypowiem, bo nie stawiam w ten sposób kul.
Używam tego samego topnika, natomiast nie wygrzewaj go przed zasypaniem kulami.
Przed położeniem sita wstawiam ręcznie - hotem kulki w narożnikach, aby sito było wypozycjonowane względem padów i nie przesuwało się (nie używam podgrzewacza, tylko grzeję hotem aż wskoczą na swoje miejsce).
Zasypuję sito kulami i do pieca, ew. poprawki (pojedyńcze kule) hotem i gotowe.

Też już próbowałem z stawianiem kul na narożnikach i faktycznie wtedy sito stało równo co jednak nie zmieniło efektu końcowego.
Morph masz ten sam topnik i kupiony u tego samego dostawcy? Ten topnik, który ja kupiłem był w strzykawce jako opakowanie zastępcze, nie wiem czy jest oryginalny.
Próbowałem też bez podgrzewacza grzejąc tylko hotem na 420 stopni/nadmuch 10 i po osiągnięciu 225 na układzie wyłączam. Na hocie mam dyszę bga 39x39 trochę większą od układu. Układ intel i kulki 0,6.

Sorki, pomyłka, NC254 używam głównie do wlutu. Do kulek NC-559 Amtecha. Na NC254 też stawiam, ale po ustygnięciu bardzo mocno krystalizuje i ciężko ściąga się sito - trzeba na gorąco, na NC-559 jakoś wygodniej. Topniki mam z Biall'a. Spróbuj sam podgrzewacz od dołu i pomierz temperaturę tej miedzianej blaszki, jak osiągnie w ok. 220 stopni (o ile tyle osiągniesz z dołu) dogrzej z góry i powinno być ok.
Nie lepiej Ci stawiać kule na ołowiu?, znacznie niższe temperatury i mniejsze ryzyko przegrzania układu

morph napisał(a):Nie lepiej Ci stawiać kule na ołowiu?, znacznie niższe temperatury i mniejsze ryzyko przegrzania układu

Ołów jest chyba mniej trwały? Nie wiem jeszcze do kończ jak to jest z tymi kulkami muszę doczytać.

Też stawiam na ołowiu, co do kulek to mniej trwałe są PbFree.

Zmienię więc kulki na ołowiowe.
Przed chwilą znalazłem stary bo chyba jeszcze z przed roku flux Warton Future HF Jelli i na nim postawiłem kulki. Tym razem układ wygrzałem samym hotem do 240 stopni jednak przykleiły się tylko kulki na rogach i krawędziach układu. Jednak przy zdejmowaniu układu różnica jest kolosalna. Na wartonie sito wręcz odpadło a na AIM trzeba uważać by go nie powyginać.

Skoro więc nie topnik jest winny to może ten mój termometr.
Używam TM902C z diolut.pl.
Ktoś używał tego termometru i może coś o nim powiedzieć?

1. Kule ołowiowe są "lepsze" - elastyczne i trwalsze, oraz niższa temp topnienia.
2. Topniki to sprawa indywidualna - wg. mnie najlepszy do kulek jest H036 - gęsty (ale ja mam "zimne" sita).
3. bąble -> morph
4. termometr termometrem buźka na podgrzewacz, dobre oświetlenie i obserwujesz jak kulki się rozpuszczają.
5. ja do "gorących" sit to bym spróbował 350/10

Co myślicie o wygrzewaniu układu na tyglu lutowniczy ZB100D (215zł)
Średnica wewnątrz tygla to 10cm więc układ się tam zmieści.
Temperatura 200 stopni to było by trochę za dużo na układ ale można by go postawić na blaszce miedzianej lub radiatorze na górze tygla co z pewnością zmniejszyło by temperaturę do 100-120 stopni.

Ja nie mam problemu ze stawianiem kulek, praktycznie za każdym razem wszystko ładnie się lutuje. Używam sita do bezpośredniego grzania:
1. smaruje układ cienką warstwą topnika Amtech LF-4300-TF
2. przykładam sito
3. zasypuje kulkami
4. kładę tak przygotowany układ z sitem i kulkami na biurku
5. stacja hot-air (net852) goła grzałka ustawiona na 225 stopni i nadmuch 4-5
6. grzeję tak długo aż siądą wszystkie kulki przeważnie trwa to kilka minut
7. sito sciągam gdy jest jeszcze gorący układ

I to wszystko . Na początku też miałem problemy gdy używałem wyższej temperatury ale od kiedy stosuje tę metodę jest zawsze sukces.

Sorki, pomyłka, NC254 używam głównie do wlutu. Do kulek NC-559 Amtecha. Na NC254 też stawiam, ale po ustygnięciu bardzo mocno krystalizuje i ciężko ściąga się sito - trzeba na gorąco, na NC-559 jakoś wygodniej.

NC254 -używasz do wlutu, miałeś na myśli ściąganie układu z płyty czy wlutowywanie już zakulkowanego układu? Jeśli to drugie, to czemu nie używasz do wlutu również NC-559 Amtecha skoro taki super jest?

NC254 używam do ściągania i wlutu BGA. Jest do tego dużo lepszy i wydajniejszy, moim zdaniem oczywiście. Nie napisałem, że Amtech jest super, a powody stosowania opisałem w poście. Nie używałem innych topników, więc moja wypowiedź opiera się na doświadczeniach z posiadanymi.

Nie napisałem, że Amtech jest super, a powody stosowania opisałem w poście

A testowałeś może również tego Amtecha NC-559 pod kątem wlutowywania czy sciągania układu? Pytam, gdyż na innym z forum znalazłem dużo pozytywnych wypowiedzi lecz w większości wszyscy wypawiadają się w kwesti stawiania kulek.

Pozwolę sobie rozwinąc temat, jestem teoretykiem w kwesti raballingu, przygodę praktyczną będę dopiero zaczynał. Czytam już któreś z kolei forum i w większości przewiją się te same problemy, czyli głównie kwestie prawidłowego "zakulkowania" układu. Domyślam się więc że jeśli uda się nam zakulkować ten układ to reszta (wlutowanie do płyty) jest bułką z masłem? Dlatego mam pare pytan:

1) Skąd mam wiedzieć czy uklad wlutował się do płyty (ile grzać)? Ktoś na inny forum twierdził że należy go delikatnie trącić i sprawdzić czy srężynuje, ale większość odradza tego gdyż kulki magą sie zlać.

2) Czy do wlutowywania używa się tego samego topika co do stawiania kulek i również należy na płytę nanieść cieniutką warstwę?