Ostatnim czasem zmuszony jestem dokładnie oglądać zakupione układy przed montażem, ze względu na to że po zamontowaniu jest już za późno na ewentualną reklamację.
Nie jest to wina polskiego sprzedawcy jaki towar oferuje, a chińskiego dystrybutora. Gołym okiem układy fajnie wyglądają, lecz jak się użyje optyki do powiększenia to można dostrzec różne ciekawostki. Dystrybutorzy robią wszystko by danego towaru nie zabrakło na rynku i stąd dużo ,,podróbek"
Podrabiane są głównie nazwy układów, daty produkcji. Niektóre układy nie budzą zastrzeżeń wizualnych, ale po zamontowaniu działają kilka dni, miesiąc i padają na amen. Nie pomaga podgrzewanie rdzenia, po prostu się przepala i koniec.
Zebrałem kilka zdjęć które ostatnio zrobiłem, postaram się je opisać. Rozmowa na ten temat jest trudna, bo nikt się nie chce przyznać że trafiają mu się trefne układy, no ale spróbuję może się rozwinie i pojawią się zdjęcia innych układów wraz z opisem co waszym zdaniem z tym układem nie gra.
Układ nr.1
Model układu widoczny na ostatnim zdjęciu. Po zamontowaniu działa poprawnie do momentu obciążenia grafiki furmarkiem. Temperatura drastycznie wzrasta i doprowadza do wyłączenia komputera. Wymienione wszystkie kondensatory na wyjściach przetwornic, sprawdzone napięcia i radiator.
Po dokładnym obejrzeniu rdzenia widać do okoła krawędzi że powierzchnia nie jest idealnie płaska. Można by powiedzieć że została napylona druga warstwa i nałożony nowy napis. Czyżby układ pochodził od kart graficznych komputerów stacjonarnych?
Układ nr.2
Ten sam model układu co wyżej kupiony u innego sprzedawcy. Nie montowany tylko obejrzany pod mikroskopem. Jak widać na zdjęciach do okoła rdzenia coś nie gra. Widać to dobrze dopiero w powiększeniu. Pytanie montować czy nie montować? Będzie się gotował?
Koszt układu niemały, no i płytka tylu wlutów nie wytrzyma.
Układ nr.3
Tutaj w sumie nie można mieć żadnych zastrzeżeń lecz w powiększeniu widać że krawędzie są ,,wyszczerbione" Przy innych układach krawędzie są gładziutkie. Na zdjęciu niestety dokładnie tego nie widać. Odrzucono mi kiedyś reklamację układu ze względu na uszczerbienia rdzenia. Trzeba zwrócić na to szczególną uwagę i obejrzeć rdzeń przed lutowaniem.
Układ nr.4
Na koniec układ który nie budzi zastrzeżeń. Rdzeń jak i sam nadruk wyglądają idealnie. Żadnych rys, wyszczerbień. Fakt faktem że też jak układ wyżej rdzeń był mocno brudny, lecz nie powinno mieć to wpływu na jego działanie.
Nie jest to wina polskiego sprzedawcy jaki towar oferuje, a chińskiego dystrybutora. Gołym okiem układy fajnie wyglądają, lecz jak się użyje optyki do powiększenia to można dostrzec różne ciekawostki. Dystrybutorzy robią wszystko by danego towaru nie zabrakło na rynku i stąd dużo ,,podróbek"
Podrabiane są głównie nazwy układów, daty produkcji. Niektóre układy nie budzą zastrzeżeń wizualnych, ale po zamontowaniu działają kilka dni, miesiąc i padają na amen. Nie pomaga podgrzewanie rdzenia, po prostu się przepala i koniec.
Zebrałem kilka zdjęć które ostatnio zrobiłem, postaram się je opisać. Rozmowa na ten temat jest trudna, bo nikt się nie chce przyznać że trafiają mu się trefne układy, no ale spróbuję może się rozwinie i pojawią się zdjęcia innych układów wraz z opisem co waszym zdaniem z tym układem nie gra.
Układ nr.1
Model układu widoczny na ostatnim zdjęciu. Po zamontowaniu działa poprawnie do momentu obciążenia grafiki furmarkiem. Temperatura drastycznie wzrasta i doprowadza do wyłączenia komputera. Wymienione wszystkie kondensatory na wyjściach przetwornic, sprawdzone napięcia i radiator.
Po dokładnym obejrzeniu rdzenia widać do okoła krawędzi że powierzchnia nie jest idealnie płaska. Można by powiedzieć że została napylona druga warstwa i nałożony nowy napis. Czyżby układ pochodził od kart graficznych komputerów stacjonarnych?
Układ nr.2
Ten sam model układu co wyżej kupiony u innego sprzedawcy. Nie montowany tylko obejrzany pod mikroskopem. Jak widać na zdjęciach do okoła rdzenia coś nie gra. Widać to dobrze dopiero w powiększeniu. Pytanie montować czy nie montować? Będzie się gotował?
Koszt układu niemały, no i płytka tylu wlutów nie wytrzyma.
Układ nr.3
Tutaj w sumie nie można mieć żadnych zastrzeżeń lecz w powiększeniu widać że krawędzie są ,,wyszczerbione" Przy innych układach krawędzie są gładziutkie. Na zdjęciu niestety dokładnie tego nie widać. Odrzucono mi kiedyś reklamację układu ze względu na uszczerbienia rdzenia. Trzeba zwrócić na to szczególną uwagę i obejrzeć rdzeń przed lutowaniem.
Układ nr.4
Na koniec układ który nie budzi zastrzeżeń. Rdzeń jak i sam nadruk wyglądają idealnie. Żadnych rys, wyszczerbień. Fakt faktem że też jak układ wyżej rdzeń był mocno brudny, lecz nie powinno mieć to wpływu na jego działanie.