Układy - gdzie można kupić i gdzie nie warto tracić czasu.

Kupował któryś z kolegów w tej firmie?

allegro- przedmiot nr 1537533140

Cena podpada mi

Nowe kosztują ok 60 USD. W tej cenie (140 zł) to albo spływ albo szlif. Zwróć uwagę na inne przedmioty... sprzedają G96-630-A1 nowy.... z ukruszonym rogiem

tumpio napisał(a):Nowe kosztują ok 60 USD. W tej cenie (140 zł) to albo spływ albo szlif. Zwróć uwagę na inne przedmioty... sprzedają G96-630-A1 nowy.... z ukruszonym rogiem

Piotr co rozumiesz pod pojęciem "spływ" serio nie wiem o co chodzi -:)

grisza69 napisał(a):

tumpio napisał(a):Nowe kosztują ok 60 USD. W tej cenie (140 zł) to albo spływ albo szlif. Zwróć uwagę na inne przedmioty... sprzedają G96-630-A1 nowy.... z ukruszonym rogiem

Piotr co rozumiesz pod pojęciem "spływ" serio nie wiem o co chodzi -:)

Zapewne układ "spłynięty" z płyty, czyli zwykły reball

Chyba występują niejasności w towarze, bo jednak układ z 2010 powinien mieć "puste" logo nVidii ? - aukcja nr 1537535894

Spływ czyli z wylutu

arvika napisał(a):Spływ czyli z wylutu

Shure- zakumałem

adam1114 napisał(a):Chyba występują niejasności w towarze, bo jednak układ z 2010 powinien mieć "puste" logo nVidii ? - aukcja nr 1537535894

Zwróćcie uwagę na tekst na aukcji:"NIE PRZYJMUJE NEGATYWÓW"

DjDave napisał(a):

adam1114 napisał(a):Chyba występują niejasności w towarze, bo jednak układ z 2010 powinien mieć "puste" logo nVidii ? - aukcja nr 1537535894

Zwróćcie uwagę na tekst na aukcji:"NIE PRZYJMUJE NEGATYWÓW"

Takich sprzedających należy omijać z daleka. Zapewne dobrze wiedzą co sprzedają.

A poza tym co to ma znaczyć że nie przyjmuje negatywów? Zabroni mi napisać czy jak?

Napisać sobie można, to tak jak "nie akceptuję płatności Allegro" sprzedając na Allegro akceptuje się regulamin, który jasno określa pewne uwarunkowania, w tym płatności Allegro i komentarze, także pisać to sobie można wiele.

adam1114 napisał(a):układ z 2010 powinien mieć "puste" logo nVidii ?

Tak, ale dopiero od 15 tygodnia - a ten jest z piątego.

To jak to jest? Mam G84-601-A2 D/C 1005 z "pustym" logiem - oryginał. Może uzależnione jest to od typu układu? To samo mam z 771-ką z D/C 1012 (czyli oba przed 15-tym tygodniem).

Układy z końcówką "1" (G84-601, G86-771, G86-631 itp) miały puste logo od początku produkcji.
Układy z końcówką "0" (G84-600, G86-770, G86-630 itp) były produkowane jeszcze bodajże do 15 tygodnia (lub 16, w każdym razie końcówka "starej" produkcji) i miały logo wypełnione.

Uwaga: Powyższe informacje zaczerpnąłem z obserwacji sporych ilości chipsetów, które do mnie przyjeżdżają.
Nie gwarantuję, że informacje te są w 100% pewne i zgodne ze stanem faktycznym.

Witam wszystkich.
Czy ktoś kto kupuje układy BGA od użytkownika vipsource004 otrzymuje faktury ? Nigdy nie zamawiałem nic na ebayu i chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa zakupów z Taiwanu.

Pozdrawiam

Pablo2k5 napisał(a):Witam wszystkich.
Czy ktoś kto kupuje układy BGA od użytkownika vipsource004 otrzymuje faktury ? Nigdy nie zamawiałem nic na ebayu i chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa zakupów z Taiwanu.

Pozdrawiam

Taka faktura jest nie ważna, na jej podstawie dokonuje się odprawy celnej, dopiero dokumenty odprawy celnej czyli dokument SAD są podstawą do rozliczenia.

Pablo2k5 napisał(a):Witam wszystkich.
Czy ktoś kto kupuje układy BGA od użytkownika vipsource004 otrzymuje faktury ? Nigdy nie zamawiałem nic na ebayu i chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa zakupów z Taiwanu.

Pozdrawiam

Jeśli kupujesz w detalu, to raczej daruj sobie faktury VAT bo za dużo zachodu, a mała i lekka przesyłka przychodzi prosto pod wskazany adres i nie ma potrzeby korzystania z usług Urzędu Celnego.

hanomag napisał(a):

Pablo2k5 napisał(a):Witam wszystkich.
Czy ktoś kto kupuje układy BGA od użytkownika vipsource004 otrzymuje faktury ? Nigdy nie zamawiałem nic na ebayu i chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sprawa zakupów z Taiwanu.

Pozdrawiam

Jeśli kupujesz w detalu, to raczej daruj sobie faktury VAT bo za dużo zachodu, a mała i lekka przesyłka przychodzi prosto pod wskazany adres i nie ma potrzeby korzystania z usług Urzędu Celnego.

Z urzędu celnego się raczej nie korzysta, chyba, chyba że ktoś potrafi sam wypełnić SAD i go składa, ale to już skomplikowane.
Jedynie się odwiedza US żeby mieć numer EORI.
Potem sprawą zajmuje się Agencja Celna, jeśli paczka jest clona.

Dla ścisłości, faktura którą otrzymasz od Chińczyka itp. jest u nas nie ważna, oni wystawią Ci fakturę jaką tylko chcesz, dla nich to nie problem, wrzucą kawałek papierka z napisem INVOICE i już, dopiero na podstawie papierów z odprawy celnej rozliczasz towar ,
poza tym kwestie importu to szeroka bajka i można by o tym dyskutować bardzo długo dlatego zapraszam pytającego kolegę na fora poświęcone importowi.

Co do zakupów w Polsce, szczególne doświadczenia, wobec których nie pozostałem obojętny, miałem z trzema dystrybutorami:

NIE POLECAM:

Kafka - jakiś czas temu robiłem u nich zakupy za 9000zł unijnych i bardzo żałuję, że nie zostawiłem tych pieniędzy w innym miejscu. Nie mieli wcale tanio a o negocjacji ceny nie było mowy. W internecie w opisie zakupywanego sprzętu była mowa o gratisach za 400zł, ale jak przyjechałem na miejsce to zmienili zdanie i przy takich zakupach nie zamierzali mi dorzucić nawet głupich kulek za 4$. Niestety potrzebowałem pilnie rozliczyć się z zakupu a do Krakowa goniłem około 600km w dwie strony i musiałem już to kupić. Mieli też kawę, ale nie zamierzali częstować gości z daleka . W Europie handel powinien mieć pewien poziom obsługi, tutaj ciężko było go dostrzec. Informacje w ofercie mają niejednoznaczne. Np. 'przy zakupie maszyny cena zawiera przeszkolenie z obsługi' (parafrazuję) - dlatego nie kupowałem wysyłkowo tylko przyjechaliśmy na miejsce - to szkolenie polegało na tym, że serwisant powiedział który guzik do czego i na tym koniec... I miałem wrażenie, że nikt poza tym serwisantem nie posiadał wiedzy co do tego sprzętu. Znajomi z innego serwisu też kupowali u nich i również żałowali - przed zakupem maszyny, zawsze mogli się dodzwonić. Po zakupie potrzebowali (obiecanego w cenie maszyny) wsparcia technicznego i w Kafce odebrali 2-3 razy telefon a potem ignorowali połączenia. Pytałem się w Kafce dlaczego ten serwis ma z nimi taki problem, a oni wytłumaczyli się, że nie zawsze mają czas żeby odbierać telefony (szczególnie po sprzedaży). Jak dla mnie to kombinatorzy i dziwie im się, bo chyba lepiej sprawdzili by się na bazarach niż udając rzetelną firmę. Nigdy więcej interesów z takimi ludźmi.

Lapkop - dwa razy kupiłem (niby) nowe układy i w obu przypadkach dostałem niesprawne chipy za 200zł/szt.


POLECAM:

Kocham Basię - z każdym zakupem jestem pozytywnie zaskoczony, szczególnie dobrym kontaktem, szybką wysyłką (jak kupisz przed godziną 13 to możesz mieć towar na drugi dzień, ja tak miałem kilka razy), oraz wybranym, a nie przypadkowym asortymentem. Przy moich zakupach sklep raz popełnił błąd, lecz szybko go naprawił bez gadania typu 'proszę do nas odesłać towar, my rozważymy i do 2 tygodni...'. Pan Adam potrafi wczuć się w sytuację serwisu i wie co sprzedaje. Lubię współpracę z nimi

hanomag napisał(a):NIE POLECAM:

Kafka - jakiś czas temu robiłem u nich zakupy za 9000zł unijnych i bardzo żałuję, że nie zostawiłem tych pieniędzy w innym miejscu. Nie mieli wcale tanio a o negocjacji ceny nie było mowy. W internecie w opisie zakupywanego sprzętu była mowa o gratisach za 400zł, ale jak przyjechałem na miejsce to zmienili zdanie i przy takich zakupach nie zamierzali mi dorzucić nawet głupich kulek za 4$. Niestety potrzebowałem pilnie rozliczyć się z zakupu a do Krakowa goniłem około 600km w dwie strony i musiałem już to kupić. Mieli też kawę, ale nie zamierzali częstować gości z daleka . W Europie handel powinien mieć pewien poziom obsługi, tutaj ciężko było go dostrzec. Informacje w ofercie mają niejednoznaczne. Np. 'przy zakupie maszyny cena zawiera przeszkolenie z obsługi' (parafrazuję) - dlatego nie kupowałem wysyłkowo tylko przyjechaliśmy na miejsce - to szkolenie polegało na tym, że serwisant powiedział który guzik do czego i na tym koniec... I miałem wrażenie, że nikt poza tym serwisantem nie posiadał wiedzy co do tego sprzętu. Znajomi z innego serwisu też kupowali u nich i również żałowali - przed zakupem maszyny, zawsze mogli się dodzwonić. Po zakupie potrzebowali (obiecanego w cenie maszyny) wsparcia technicznego i w Kafce odebrali 2-3 razy telefon a potem ignorowali połączenia. Pytałem się w Kafce dlaczego ten serwis ma z nimi taki problem, a oni wytłumaczyli się, że nie zawsze mają czas żeby odbierać telefony (szczególnie po sprzedaży). Jak dla mnie to kombinatorzy i dziwie im się, bo chyba lepiej sprawdzili by się na bazarach niż udając rzetelną firmę. Nigdy więcej interesów z takimi ludźmi.

Przyjacielu. Temat KAFKI był już baaardzo obszernie opisany TUTAJ. Życzę miłej lektury

Dziś po prawie dwóch miesiącach, kilku próbach dodzwonienia, kilku rozmowach telefonicznych i kilku mailach, (w tym jednym-wczorajszym, w którym zrobiłem upust ciśnienia) dostałem zwrot kasy z firmy POHUA. Co prawda za sam układ, bez wysyłki ale dobre i to.