Witajcie.
Mam na stole Lenovo z wewnętrzną baterią która jest bardzo napompowana. W dotyku jest to miękkie i lekko się ugina aż do poziomu wewnętrznego ogniwa. Zakładam że doszło do uwolnienia jakiegoś gazu który ją napompował. Bateria działa normalnie, prawidłowo ładuje się i nie ma nic niepokojącego w jej statusie odczytanym Batterymon-em.
Chciałbym podpytać czy bezpieczne jest jej delikatne nakłucie tak by gaz uszedł. Czy jest to na dłuższą metę bezpieczne. Nigdy takich rzeczy nie robiłem a w tym przypadku jej zwiększone gabaryty wręcz uniemożliwiają skręcenie laptopa.
Mam na stole Lenovo z wewnętrzną baterią która jest bardzo napompowana. W dotyku jest to miękkie i lekko się ugina aż do poziomu wewnętrznego ogniwa. Zakładam że doszło do uwolnienia jakiegoś gazu który ją napompował. Bateria działa normalnie, prawidłowo ładuje się i nie ma nic niepokojącego w jej statusie odczytanym Batterymon-em.
Chciałbym podpytać czy bezpieczne jest jej delikatne nakłucie tak by gaz uszedł. Czy jest to na dłuższą metę bezpieczne. Nigdy takich rzeczy nie robiłem a w tym przypadku jej zwiększone gabaryty wręcz uniemożliwiają skręcenie laptopa.