Wymiana klawiatury zintegrowanej z kadłubkiem

Klawiatura zintegrowana z kadłubkiem, znalazłem filmik na YouTube:


https://www.youtube.com/watch?v=z2l_3CqClxc

Czy taki montaż nowej klawiatury jest skuteczny (czy nie odpadnie)? Nie do końca rozumiem na czym klawiatura się trzyma, gość chyba lutownicą parę mocowań poprawił a co z całą reszta która została wycięta przed demontażem klawiatury...

Może macie jakiś inny sposób? Zastanawiam się nad taśmą obustronnie przylepną naklejonej w szczeliny miedzy klawiszami...

A tutaj jeszcze inny patent:


https://www.youtube.com/watch?v=prchXZX_a_8

Oooo... jeszcze coś ciekawego znalazłem, testował ktoś ten sposób, najbardziej do mnie przemawia:


https://www.youtube.com/watch?v=z3XpGaKx5Dg

Od zawsze stosuje 3 sposób i nigdy nie ma problemów, z tym że aby został on poprawnie wykonany nie możesz przy demontażu zerwać mocowań, czyli delikatnie podgrzewasz lutownicą i podciągasz blachę/klawiaturę do góry, lub nacinasz mocowania i podnosząc one sie składają. Później montaż i z powrotem grzanie każdego mocowania.

A ja odginam kapturki tak żeby trzpienie zostały. Potem po położeniu nowej klawiatury "odbudowuję" kapturki klejem termicznym. Jak trzpień urwie się przy obudowie to wtłaczam pistoletem klej przez otworek i też złapie.
Klej termiczny jest o tyle dobry że nie zamykamy sobie drogi do kolejnej wymiany. Mi się zdarzyła reklamacja i w ten sam palmrest musiałem drugi raz montować klawiaturę. Obawiam się, że po lutownicy nie ma już co zbierać.

Jak w palmreście klawiatura jest w obniżeniu (np Asus R556L) trzeba dodatkowo podeprzeć palmrest żeby przy montażu klawisze wisiały w powietrzu a nie opierały się na stole. Do tego przydają się patyczki do szaszłyków które układam wzdłuż, poziomo pomiędzy rzędami klawiszy i przytwierdzam taśmą klejącą. Wtedy palmrest lezy na tych patyczkach i nic się nie zapada.

Również staram się nie uszkodzić oryginalnych wypustków (wystających z plastikowej ramki), które są zgrzewane. Podważam lekko nożykiem albo pęsetą samo zgrzanie na wystającym (blokującym klawiaturę przed oddzieleniem od ramki) kołnierzu tak, aby nie urwać całego plastiku a jedynie umożliwić wysunięcie klawiatury. Przy montażu nowej klawiatury wystające wypustki zalutowuję a jeśli nie ma na tyle towaru dotapiam kawałek plastiku tak, by skleił się z ramką a jednocześnie zablokował wypadnięcie klawiatury z ramki. Jest z tym zabawy ale jeśli temat się zaniedba później klawiatura odstaje od górnej obudowy kadłubka i nie wygląda to najlepiej