Myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy - a jednak. Po obejrzeniu https://www.youtube.com/watch?v=bympCgyNXjg (a w szczególności fragmentu od 1:26) całkowicie zmieniam swoje podejście do komputera. Teraz wreszcie powstała uniwersalna diagnoza - zbyt duża presja, zaś remedium to L4 i na spacerek lub w trybie naprawy ekspresowej - leżanka i behawiorysta komputerowy (a co, może być koci , to dla czego nie PC-towy?)
.
